Nietrudno zauważyć, że mam kilka a może i kilknaście szczególnych miejscówek w mojej okolicy, gdzie wracam częściej. Fotografując na tak małym obszarze, jak tylko mój powiat i jego obrzeża nie da się znalaźć na każdą fotowyprawę innego miejsca. Dlatego wracam w te same miejsca o różnych porach roku, dnia i nocy, aby szukać nowych pomysłów na nowe kadry.
Krzyż na Podlasku mam całkiem niedaleko. Znajduje się na wzniesieniu z widokiem na okolicę. Wybrałem się tam, aby w spokoju i ciszy poszukać nowych kadrów.



FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI PODLASEK KRZYŻ OŚWIETLONY KRZYŻ NA PODLASKU NOC PROMIENIE