Kiedy spotykam tego jegomościa nigdy nie odpuszczam i staram się zrobić zdjęcie. Na szczęście kwietniki (Misumena vatia) są nader cierpliwe (a może odważne, albo leniwe) i rzadko uciekają. Ten mój chciał się nawet bliżej ze mną zapoznać i na chwilę wskoczył mi na dłoń.
Category Archives: makro pajęczaki
Niedosyt skakunów
W tym sezonie nie miałem szczęścia do skakunów. Udało mi się zrobić tylko trzy zdjęcia. A spotkań z nimi miałem tylko dwa.
Zawisł | Darownik przedziwny
Próbował przejść z jednego liścia na drugi po niewidzialnych niciach pajęczych. Wydaje się, jakby zawisł w powietrzu. Spotkałem go w czerwcu na łące przylegającej do lasu.
Nogi za długie
Zapewne to jakowyś pluskwiak z nienaturalnie za długimi nogami. Może jak dorośnie, to proporcje się wyrównają…
Kto mi ukradł emenemsa | Darownik przedziwny
Nie mam pojęcia po co wspinała się na tak cienką trawkę z takim ładunkiem. Samica darownika przedziwnego (Pisaura mirabilis) siedziała sobie ze swoim kokonem w kącie ogrodu, w gąszczu, gdzie były i liliowce i nie wypielona trawa. Na mój widok zaczęła uciekać na jedną z traw, ale ta szybko ugięła się pod jej ciężarem. Podtrzymałem trawę ręką i zrobiłem kilka szybkich ujęć.
Pajęcze przedszkole
Wędrując w poszukiwaniu owadów dwa razy natknąłem się na gniazdko małych pajączków.
Zmumifikowany
Taki malutki, że ledwo dostrzegłem go na koniuszku gałązki. Na początku jeśli nawet dostrzegłem, to wydawał mi się być jakimś nieciekawym paprochem. Ale kiedy zaczął się ruszać, to dodatkowo zauważyłem, że coś trzyma w łapkach! Obstawiam, że to samica pająka spreparowała swojego partnera po tym, jak zrobił co do niego należy….
Mangora acalypha
Na pierwszy ogień | Darownik przedziwny
Trzydziesty dzień marca, to był dzień, kiedy po raz pierwszy zrobiłem rozsądne zdjęcie jakiemukolwiek małemu stworzeniu w tym roku. Na pierwszy ogień poszedł darownik przedziwny (Pisaura mirabilis).
Głową do dołu
Ciepłe letnie popołudnie, to idealny czas dla pająków na wygrzewanie się w słońcu.
Leniwy pająk
– Że ja miałbym polować na jedzenie? O co to to nie. Posiedzę tu sobie w tej gęstwinie bez ruchu i poczekam, może coś samo do mnie przyjdzie – lenistwo, to drugie ja tego pająka. Prawie wpadł w anoreksję, ale polować mu się nie chciało.
PAJĄK PAJĘCZAK ŁĄKA LATO LENISTWO MAKROFOTOGRAFIA