O mnie

1. Skąd pomysł na fotografowanie akurat zjawisk przyrody?

Myślę, że pomysł wziął się stąd, że takie zjawiska mogę obserwować w swojej najbliższej okolicy. Nie muszę w tym celu podróżować po Polsce, czy świecie. Wystarczy uważnie obserwować i analizować prognozy pogody i być w każdej chwili gotowym do wyjazdu w teren. Niektórzy mówią mi, że mam szczęście do takich zjawisk, a ja żartuję, choć w sumie jest to prawdą, że to zwykły rachunek prawdopodobieństwa. Tak często wychodzę w teren, że siłą rzeczy w końcu musi mi się udać trafić na ciekawe zjawiska i ciekawe światło do fotografowania 😉

2. Jesteś profesjonalnym fotografem? Czy traktujesz fotografię jedynie jako hobby? Od kiedy fotografujesz?

Fotografowanie to tylko moje hobby, choć czasami zastanawiam się, czy nie poświęcam mu więcej czasu, niż pracy zawodowej. Ciągle analizuję pogodę i zastanawiam się co ciekawego mógłbym dziś sfotografować. Czas w okolicach zachodów słońca mam zarezerwowany na fotografowanie, a domownicy i znajomi dobrze wiedzą, że wtedy nie ma najmniejszych szans na spotkania towarzyskie 😉

Fotografuję od około 2005 roku. Na początku były to zwykłe fotografie dokumentujące, kilka lat później zainteresowała mnie fotografia makro, a od 2016 roku próbuję swoich sił w fotografii krajobrazowej.

3. Jaki był powód tego, że zacząłeś prowadzić fotobloga?

Myślę, że chęć podzielenia się tym co robię. Wiele osób nie zauważa tego, co dzieje się nad ich głowami. Ludzie, którzy oglądają moje zdjęcia czasami mówią mi, że to są fotomontaże. Szczerze, to chciałbym tak umieć montować zdjęcia 😉 Kiedy znajomi zaczynają zwracać uwagę na to, co dzieje się na niebie, przyznają mi rację, że faktycznie – na niebie dzieją się piękne rzeczy. Wystarczy zwracać na to uwagę, ale nie czasami, ale ciągle 😉

4. Czy edytujesz zdjęcia w programach do obróbki fotografii?

Oczywiście, że edytuję. Matryca aparatu nie „widzi” tak jak ludzkie oko. Kolory są przytłumione, gorszy kontrast. Fotografując staram się zapamiętać jak krajobraz i niebo wyglądały na żywo, jak ja to odbierałem i później próbuję uzyskać ten efekt w programie do obróbki zdjęć. Staram się jednak nie przesadzać z ingerencją w zdjęcia, aby wyglądały one w miarę naturalnie. Z jakim efektem? Nie wiem, to subiektywne odczucia każdego z widzów.

5. Czy są miejsca, do których chciałbyś wybrać tylko po to, by je sfotografować?

Nie mam takich miejsc. Skupiam się na najbliższej okolicy, fotografuję prawie wyłącznie na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego oraz najbliżej jego okolicy. To tutaj „poluję” i mam nadzieję będę polował na ciekawe chmury, burze, zjawiska optyczne. Na moim blogu udowadniam, że aby zrobić ciekawe zdjęcia, nie trzeba jeździć nigdzie daleko, nad morze, w góry, czy do parków narodowych. Wystarczy bacznie obserwować to, co znajduje się w naszej najbliższej okolicy.

6. Czy podczas robienia zdjęć towarzyszyły Ci ciekawe historie? Jeśli tak – proszę o ich opisanie.

Ciekawych historii raczej nie mam, ale mogę powiedzieć, że często podczas drogi do wybranego miejsca i samego fotografowania towarzyszy mi pośpiech. Pośpiech, żeby zdążyć na czas (np. podczas fotografowania burz) i pośpiech podczas fotografowania wschodów, czy zachodów słońca. Warunki i kolory na niebie potrafią wtedy zmieniać się z minuty na minutę. Wtedy przydaje się doświadczenie, nie ma czasu długo zastanawiać się, jakie ustawienia aparatu wybrać. Robię masę zdjęć, aby potem wybrać te, na których światło było najlepsze.

8. Co najbardziej lubisz fotografować, obserwować?

Niebo. To jest to, co najbardziej mnie interesuje. Podczas wschodów i zachodów słońca, podczas burz. I oczywiście zjawiska optyczne, hala i wieńce słoneczne i księżycowe, tęcze. Uwielbiam mgliste poranki oraz fotografowanie księżyca, ale koniecznie podczas jego wschdu i zachodu.

9. Jakiego sprzętu używasz do fotografowania?

Obecnie fotografuję Canonem R i czterema obiektywami: RF 24-104, RF 100-400, RF 100 i RF 16. Wcześniej fotografowałem Canonem 750D, a jeszcze wcześniej Canonem 1100D.

Zapewniem jednak, że to nie sprzęto robi zdjęcia, a fotograf. Na dobre zdjęcie według mnie składa się trzy równorzędne składowe – odpowiednie światło, pomysł na kadr i posprodukcja. Na kolejnym miejscu jest sprzęt, a przed tym wszystkim pasja. Niezależnie od efektów, najważniejsza jest pasja!

Profil autora na facebooku: WITOLD OCHAŁ

Fanpage: CO MI SIĘ NAWINĘŁO PRZED OBIEKTYW

zBLOGowani.pl
%d blogerów lubi to: