Uciechy

Jednym może się to zdjęcie wydać paskudne, bo muchy. Innym, że ich zachowanie jest nieobyczajne. Ktoś jeszcze inny pewnie się zgorszy. Dla mnie jednak znalezienie pary owadów i uwiecznienie ich w niedwuznacznej sytuacji to duża frajda. No nic na to nie pradzę, taki fetysz 😉

Już z daleka zobaczyłem coś dużego i czarnego na wysokiej trawie. Do tej pory nie raz fotografowałem te duże muchy in flagranti, więc przeczuwałem co to może być. Podszedłem i bardzo ostrożnie, żeby ich nie wystraszyć, zbliżyłem do nich aparat. Okazało się, że moja ostrożność nie było potrzebna, one nic a nic nie robiły sobie z mojej obecności, zajęte uciechami życia.

Modraszek ikar (Polyommatus icarus)

Szukając owadów mogę spędzić kilka godzin i owszem zrobić zdjęcia owadów – ostre, poprawnie naświetlone, ale tylko raz na jakiś czas uda się prawdziwa perełka. Albo jakiś rzadki okaz, albo para owadów, albo jakaś nietypowa owadzia scenka.

Wracałem już do samochodu, bo słońce chyliło się ku zachodowi, a ja chciałem jeszcze pojechać w inne miejsce fotografowac zachód. W pewnym momencie stanąłem jak wryty. Moim oczom ukazał się obrazek, jaki widziałem wielokrotnie w internecie, ale sam nigdy na coś takiego nie trafiłem.

Dwa modraszki ułożyły się już chyba do snu w synchronicznej pozie. Zupełnie nie zwracały na mnie uwagi. To niebywałe, bo zazwyczaj zwiewają przede mną w podskokach, a tym razem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zastygły w bezruchu.

Modraszek ikar (Polyommatus icarus)

Prawie jak słoń

Malutkie, może 2-3 mm długości, a postura słonia. Przede wszystkim długa „trąba”, pokaźny „korpus” i tylko te cienkie nóżki jakoś mi tu nie pasują.

Były tak malutkie, że oczywiście wziąłem je za paproszek, mały brudek na liściu. Ale, że wiedziałem o istnieniu tych mikroskopijnych chrząszczy przymierzyłem się z aparatem i okazało się, że to nie jeden, a dwa osobniki. Oddawały się uciechom w cieniu lasu.

Zabawy na słońcu | Kraśnik pięcioplamek

Nie lubię fotografować owadów w słońcu. Raz, że mnie jest gorąco i zaraz wszystko mnie denerwuje, dwa, że nie lubię tego ostrego światła. Czasami jednak, jak na przykład tym razem nie wybrzydzałem, bo kraśnika pięcioplamka (Zygaena trifolii) jeszcze nie było mi dane fotografować.

Samiec (po lewej) ma o wiele żywsze kolory od samicy. Pewnie jakiś młokos zabrał się za straszą od siebie kobitę 😉

Kraśnik pięcioplamek (Zygaena trifolii)
Kraśnik pięcioplamek (Zygaena trifolii)
Kraśnik pięcioplamek (Zygaena trifolii)