W weekend, kiedy księżyc był w pełni warunki do fotografowania były marne, bo niebo ciągle zasnute było chmurami. Wczoraj wieczorem wybrałem się uwiecznić wschód księżyca, i choć łatwo nie było, udało mi się stworzyć taki kadr metodą podwójnego naświetlania, bo oczywiście aparat nie ma aż takiej rozpiętości tonalnej. Nigdy nie zwracałem uwagi na barwy księżyca tuż po jego wschodzie. Taki jest naprawdę, nie mylić z Marsem 🙂

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZAGORZYCE WSCHÓD KSIĘŻYCA NOCNE NIEBO FOTOGRAFIA NOCNA SREBRNY GLOB