Jak co roku tłumy turystów ciągną do Doliny Chochołowskiej, aby podziwiać łąki pokryte krokusami. No cóż, nie ma się co dziwić, bo widok ten jest niezapomniany.




Jak co roku tłumy turystów ciągną do Doliny Chochołowskiej, aby podziwiać łąki pokryte krokusami. No cóż, nie ma się co dziwić, bo widok ten jest niezapomniany.
Ileż ja się naczekałem na takie obrazki. Byłem jednak cierpliwy, przecież wiadome, że wiosna w końcu przyjdzie. Cierpliwość została nagrodzona, znalazłem odpowiednio okwiecone drzewko, a pogoda i światło idealnie dopisały.
Dobra, bo jesień minie, a ja nie pokażę jedynych zdjęć wrzosów jakie zrobiłem w tym roku. Niestety warunki nie ciekawe, bo słońce było już całkiem wysoko, ale nie sfotografować chociaż raz tych pięknych jesiennych kwiatków, to byłby grzech ciężki.
Czerwiec, to czas, kiedy łąki porastają polnymi kwiatami. Ja trafiłem na łąkę, która z zielonej zmieniła się w białą. A sprawił to jastrun właściwy (Leucanthemum vulgare).
Na tej samej łące od kilku lat regularnie końcem maja i początkiem czerwca zakwita Jastrun właściwy, łudząco podobny do rumianku. Nie miałem jeszcze okazji robić tam zdjęć o wschodzie lub zachodzie słońca, ale mam nadzieję to nadrobić być może już w przyszły weekend.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE JASTRUN KWIATY KWIETNA ŁĄKA
Odpocznijmy na jeden dzień od landszaftów. W ogrodzie pokazują się nowe kwiaty, więc dziś wpis kwiatowy. Pierwsze dwa zdjęcia to różanecznik, a kolejne dwa to niestety nie wiem 🙂
Wiosną nie może zabraknąć na blogu zdjęć kwiatów. Poniżej kilka ujęć z ogrodu i lasu.
W tym roku bieda w ogrodzie z kwiatami. Ale to między innymi dlatego, że fotografowanie pochłania mnóstwo czasu i nie ma go już na pielęgnację kwiatów Ostały się jednak m. in. szafirki, które postanowiłem uwiecznić.
Pierwsze dwa zdjęcia zrobiłem po południu na 60 mm. Dwa kolejne późnym wieczorem na 300 mm.
Dziś dwie fotografie zrobione o zachodzie słońca. Pierwsza siódmego maja, druga siódmego września.
Wędrując po leśnej polanie natknąłem się na kwiaty Lnicy pospolitej (Linaria vulgaris). Fajnie prezentowały się w porannym świetle.
Kolejna wyprawa na owady zakończyła się zdjęciami kwiatów znalezionych w lesie. Zaczynam się martwić, że jest tak mało owadów, ale w sumie to dopiero kwiecień i pewnie nie spodziewały się, że tak szybko zrobi się ciepło i wiosennie.
A przed obiektyw nawinęły mi się miodunka i gajowiec żółty.