Wspomnę dziś jeszcze piękne zjawisko na wieczornym i nocnym niebie, które podziwiałem w ubiegłą środę – bliską koniunkcję dwóch planet, Jowisza i Wenus. Tym razem zdjęcie zrobione nieco później, bo jakieś dwie godziny po zachodzie słońca.
Planety były już dość nisko nad horyzontem. Dosłownie kilka chwil później zaczęły robić się coraz bardziej blade, aby w końcu rozmyć się w wilgotnym powietrzu i zniknąć za chmurami.
