Słońce na wagę złota

Grudzień… jak ciężko znaleźć ciekawy wycinek krajobrazu, zwłaszcza kiedy jeszcze nie ma śniegu, a wszystko jest szaro bure. Każda odrobina słońca jest na wagę złota. Zwłaszcza o poranku. I taką chwilę uwieczniłem któregoś ranka.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE WSCHÓD SŁOŃCA

Marazm przerwany

Wracam do gry z nowymi fotkami. Nie licząc moich dalekich obserwacji, to jakiś sensowny zachód fotografowałem dokładnie miesiąc temu. W sobotę pełen wątpliwości, że przecież można było zostać w łóżku, na pół śpiący pojechałem pod akacje. Było 35 minut do wschodu słońca i tylko cienki pasek kolorowego nieba nad horyzontem.

Po chwili nieśmiało zaczęło się robić kolorowo i powyżej.

Do wschodu wciąż było dwadzieścia minut. I najlepsze dopiero miało się wydarzyć, ale o tym może w innym wpisie.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE NOCKOWA AKACJE NIEBIESKA GODZINA PORANEK ŚWIAT

Cztery strony świata

Mam tak, że jak już dopadnę jakoweś samotne drzewo, to staram się je obfotografować ze wszystkich stron. Tego ranka światełko było takie, że z której strony nie podszedłem do tematu, wychodziło całkiem ciekawie i w każdą stronę świata inaczej. I nie jest to wcale manipulacja balansem bieli 😉

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE KRZYWA PORANEK Z SZADZIĄ SZADŹ PRZED WSCHODEM

Komfort wyboru

Mam ten komfort, że jak pojadę na południe to mam górki, a jak na północ, to równiny. Tym razem wybrałem to drugie. Rozległa łąka przy lesie porośnięta tu i ówdzie pojedynczymi drzewami. Poranne słońce z trudem przebijało się przez poranne mgły i wysokie chmury. Takie warunki jak dla mnie są świetne. Uwielbiam to miękkie światełko.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE CZARNA SĘDZISZOWSKA PORANEK WE MGLE ŁĄKA NA SKRAJU LASU

W szadzi

Niewielki przymrozek, ale wystarczający do pięknych porannych krajobrazów. Mnie najbardziej podoba się to światło na pierwszym zdjęciu, kiedy słońce dopiero dociera do horyzontu. Te chłodne, fioletowawe barwy. Pozostałe zdjęcia zostały zrobione jakąś niespełna godzinkę później.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE BORECZEK, SZADŹ MROŹNY PORANEK

Po drodze

Na wszelki wypadek wyjechałem z domu jeszcze godzinę przed wschodem. W drodze na upatrzone miejsce (https://witoldochal.blog/2019/11/17/kilkanascie-minut/) zrobiłem kilka fotek. Wydaje się, że to dzień? Nic dziwnego, zdjęcia naświetlałem od 10-40 sekund.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE GNOJNICA ZAGORZYCE PRZED WSCHODEM SŁOŃCA

Kilkanaście minut

Dzień coraz krótszy i coraz trudniej o aktualne zdjęcia. Na fotografowanie zostają tylko weekendy, a przecież nie w każdy weekend występują warunki do fotografowania. W sobotę rano zaryzykowałem i wybrałem się na wschód słońca. Zachęciły mnie do tego ciepłe powietrze i brak wiatru. Opłaciło się, bo trafiłem na ciekawe warunki, które trwały może kilkanaście minut.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE WSCHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA DROGA DRZEWO ŁĄKI POLA

Sadzawka

Jak ten czas szybko leci, a na dysku czeka jeszcze trochę zdjęć z października. Niewielka sadzawka z mnóstwem krzaków dookoła i moje ulubione poranne światło stworzyły taki bajkowy klimat:

 Zdjęcia z 19 października

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE KAMIONKA WODA ZALEW PORANEK PROMIENIE MGŁA