Nie mam pojęcia po co wspinała się na tak cienką trawkę z takim ładunkiem. Samica darownika przedziwnego (Pisaura mirabilis) siedziała sobie ze swoim kokonem w kącie ogrodu, w gąszczu, gdzie były i liliowce i nie wypielona trawa. Na mój widok zaczęła uciekać na jedną z traw, ale ta szybko ugięła się pod jej ciężarem. Podtrzymałem trawę ręką i zrobiłem kilka szybkich ujęć.
Wtorkowy wieczorny wypad na zdjęcia udał się wyśmienicie. Tym razem trafiłem na niewielką chmurkę na niebie, za którą schowało się słońce wypuszczając na boki efektowne promienie.
W między czasie pojawił się również kawałeczek tęczy.
Dzisiaj mija równe 8 lat od kiedy prowadzę bloga. Aż sam nie mogę uwierzyć, że tak długo i regularnie publikuję wpisy. Pojawiło się ich tutaj przez te ostatnie 8 lat 2.873 z 6.340 zdjęciami. Blog miał około 800.000 odsłon i prawie 200.000 unikalnych użytkowników. To miłe, że mimo iż w czasach kiedy całe życie wirtualne toczy się na fejsbukach, tłiterach i instagramach, ktoś jeszcze zagląda również na blogi 😉
FOT. WITOLD OCHAŁ SZKODNA POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZACHÓD SŁOŃCA Z EFEKTOWNYMI PROMIENIAMI
W ubiegłą środę już od późnego popołudnia wszystkie znaki na niebie wskazywały, że może być piękny zachód słońca. W ciągu dnia nad Słowacją była potężna burza, a chmury z jej kowadła rozmywały się przez całe popołudnie, aż dotarły nad mój region. Delikatne wysokie chmurki podświetliło słońce, które chwilę wcześniej zaszło za horyzont. Nauczony doświadczeniem, mimo chłodu jak na tę porę roku, czekałem do ostatniej chwili. W końcu kolory zrobiły się wściekle różowe 😉
Po deszczu można spotkać lekko przemoczone owady, które całkiem spokojnie sobie siedzą i nie mają nic przeciw ich fotografowaniu, bo myślą tylko o jednym – jak najszybciej wyschnąć. Tak też było z tym trzmielem (Bombus). Futerko co prawda wydaje się w porządku, ale myślę, że chciał się pozbyć z niego resztek wilgoci.
Zdjęcia, które dziś pokażę zrobiłem 27 maja. Na południu, kilkadziesiąt kilometrów od miejsca mojej obserwacji piętrzyła się potężna chmura burzowa. Byłem od niej ok 40 – 50 km, ale za nią widać kowadło innej chmury, znajdującej się jeszcze dalej. Można sobie zatem wyobrazić, jakie to kolosy.
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE SZKODNA PIĘTRZĄCE SIĘ CHMURY BURZOWE KOWADŁO CUMULONIMBUS
Bezchmurna noc z dobrą przejrzystością powietrza. Postanowiłem obadać, czy przypadkiem nie widać Gór Świętokrzyskich. Podjechałem na punkt widokowy, a tam… mimo, że była już 22-ga, Góry świętokrzyskie jak na dłoni.
Góry Świętokrzyskie z Zagorzyc, ok. 100 km
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ŚWIĘTOKRZYSKIE ZAGORZYCE GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE Z ZAGORZYC DALEKIE OBSERWACJE
Ubiegły czwartkowy wieczór jak większość wieczorów spędziłem w terenie z aparatem. Na niebie po całym bezchmurnym dniu pokazało się kilka chmurek i liczyłem na ciekawy zachód słońca. Na miejsce fotografowania wybrałem okolicę dziwnego ni to drzewka, ni to krzaka, na którym znajdują się znaki kierunkowe do Santiago de Compostela. Jedna z dróg do tego miejsca prowadzi kilkaset metrów od mojej chałupy.
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE SZLAK DO SANTIAGO DE COMPOSTELA ZACHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA
Minęło cztery lata od naszego ostatniego fotograficznego spotkania. Tym razem barciela pszczołowca (Trichodes apiarius) spotkałem w ogródku na kwiatku czosnku. Jak to one mają w zwyczaju, wylegiwał się znudzony i delektował wolną niedzielą.
Na taki układ czekałem ponad rok. Chciałem sfotografować wschodzący Księżyc dokładnie na tle wysokiego krzyża znajdującego się na pobliskim wzgórzu. Zrobiłem to co prawda już miesiąc temu, ale z dużo bliższej odległości. Tym razem fotografowałem z dużo większej odległości.
I nieco wcześniej:
I nieco później:
FOT. WITOLD OCHAŁ WSCHODZĄCY KSIĘŻYC W PEŁNI SREBRNY GLOB SATELITA KSIĘŻYC ZA KRZYŻEM PERSPEKTYWA TELE ZBLIŻENIE
W poniedziałek, wtorek i środę obecnego tygodnia jak zwykle podczas pełni usiłowałem fotografować Księżyc nad horyzontem. Muszę przyznać, że warunki dopisały i trzy dni pod rząd było to możliwe. W poniedziałek Księżyc wzeszedł krótko po 19-stej i o dziwo mimo słońca, był dobrze widoczny już po około dwudziestu minutach.
FOT. WITOLD OCHAŁ SZKODNA KSIĘŻYC W PEŁNI SREBRNY GLOB SNOPKI SIANA