Ten pomysł chodził mi po głowie od dwóch lat. Sfotografować wschodzący Księżyc za odległą o 35 kilometrów fermą wiatrakową. Dzisiaj warunki wydawały się być sprzyjające. Przede wszystkim Księżyc wschodził w miejscu, w którym mniej więcej trzeba było, po drugie było bezchmurnie.
Do pełni szczęścia brakowało tylko bezwietrznej pogody. Niestety, ten trzeci warunek nie został spełniony i byłem zmuszony użyć wysokiego ISO, dlatego zdjęcia nie powalają jakością. Ale będę miał okazję spróbować za pół roku. A potem znowu za rok 😉
Za to na skutek refrakcji atmosferycznej tarcza Księżyca uległa ciekawym zniekształceniom i wcale nie była idealnym kołem, mimo, że Księżyc był w pełni.





FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA FOTOGRAFIA ASTRONOMICZNA WSCHÓD KSIĘŻYCA PEŁNIA REFRAKCJA ATMOSFERYCZNA ZNIEKSZTAŁCONY KSIĘŻYC