Wschód Księżyca | 30.04.2018

Trzy dni pod rząd, to jeszcze nie fotografowałem Księżyca w okolicy pełni. Warunki pozwoliły i dzisiaj go uchwycić, choć było już dosyć ciemno, kiedy w końcu po dwudziestu minutach od wschodu wyłonił się zza chmur. Wracałem już zniechęcony do domu, kiedy zauważyłem, że w końcu się pokazał. Na szczęście byłem blisko sprawdzonego miejsca i w kilka minut byłem na miejscu.

WITOLD OCHAŁ WSCHÓD KSIĘŻYCA SATELITA SREBRNY GLOB WIECZÓR ZMROK NIEBIESKA GODZINA PODKARPACIE AKACJE WIOSNA

Wschodzący Księżyc | 29.04.2018

Wczoraj mi szczęście dopisało, nie inaczej było i dzisiaj. Wybrałem się fotografować zachód słońca, ale Księżyc tak mi się ciekawie usytuował w kadrze, że grzechem byłoby nie zrobić kilku fotek.

WITOLD OCHAŁ WSCHÓD KSIĘŻYCA SATELITA SREBRNY WIECZÓR ZMROK NIEBIESKA GODZINA PODKARPACIE ZAGORZYCE SIELEC PODLASEK

Zachód Księżyca | 28.04.2018

Pierwszy raz fotografowałem zachodzący Księżyc ponad rok temu. Od tego czasu próbuję co miesiąc. Nie zawsze się to udaje, ze względu na pogodę. Dziś warunki dopisały i udało mi się go złapać za pobliskim kościołem, który znajduje się na wzniesieniu i jest widoczny z różnych stron. Musiałem zerwać się z łóżka jeszcze przed świtem, ale ani trochę nie żałuję, bo emocje były niezapomniane.

Pierwsze zdjęcie zrobiłem o 4:40, ostatnie o 4:55. Do pełni było wtedy jeszcze 46 godzin.

WITOLD OCHAŁ ZACHÓD KSIĘŻYCA SATELITA SREBRNY GLOB RANEK ŚWIT NIEBIESKA GODZINA PODKARPACIE GÓRA ROPCZYCKA SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI

Na pieńku | Krzywonóg półskrzydlak

Krzywonoga półskrzydlaka (Valgus hemipterus) okazywałem tutaj już dwukrotnie. Kilka dni temu spotkałem go na starym zmurszałym pieńku stojącym w ogrodzie. Spacerował sobie od niechcenia, a kiedy zacząłem robić mu zdjęcia złożył czułki po sobie i udawał kawałek drewienka.

Krzywonóg półskrzydlak (Valgus hemipterus)
Krzywonóg półskrzydlak (Valgus hemipterus)

Kępa na pustkowiu

Dookoła pustkowie, żadnych domostw, a przy drodze kilka brzóz i krzyż między nimi. To jedna z kolejnych miejscówek, które niedawno odkryłem rzut beretem od domu i aż dziw, że wcześniej nie wiedziałem o tym miejscu. Miałem tyle szczęścia, że akurat wtedy trafił mi się jeden z piękniejszych zachodów, jakie fotografowałem w tym sezonie.

WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE SIELEC ZACHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA CHMURY KOLOROWE NIEBO WIOSNA BRZOZY

W leśnej gęstwinie | Miodunka i gajowiec żółty

Kolejna wyprawa na owady zakończyła się zdjęciami kwiatów znalezionych w lesie. Zaczynam się martwić, że jest tak mało owadów, ale w sumie to dopiero kwiecień i pewnie nie spodziewały się, że tak szybko zrobi się ciepło i wiosennie.

A przed obiektyw nawinęły mi się miodunka i gajowiec żółty.

Miodunka
Miodunka
Gajowiec żółty
Gajowiec żółty

Między nadajnikami

Sobota i niedziela, to były dni, na które czekałem od kilku miesięcy kiedy to zrodził się w mojej głowie pomysł, że fajnie byłoby złapać zachodzące słońce dokładnie między dwoma nadajnikami znajdującymi się kilka lub kilkanaście kilometrów od upatrzonego miejsca. W sobotę na śmierć o tym zapomniałem, ale w niedzielę wyczekiwałem niecierpliwie na zachód słońca z nadzieją że pogoda dopisze. I udało się.

Miejsce z którego robiłem pierwsze i ostatnie miejsce było od siebie oddalone o kilkadziesiąt metrów, więc sukcesywnie, jak słońce schodziło za horyzont musiałem przemieszczać się z aparatem.

WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE ROPCZYCE ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA WIOSNA NIEBO

Pod Nepomucenem

Ponad tydzień temu w piątek odkryłem kolejnego Nepomucena w mojej niedalekiej okolicy. Tutaj umiejscowiony jest pod potężnym drzewem. Jego obwód to jak sądzę grubo ponad trzy metry (muszę to kiedyś sprawdzić dokładnie). Tego dnia trafił mi się czerwony zachód słońca, pewnie ze względu na pył saharyjski który przez te dni docierał do Polski.

Poniższe zdjęcie zrobiłem w kierunku południowym, bo z tej perspektywy drzewo wygląda jeszcze bardziej imponująco.

I kolejna fotka na długiej ogniskowej zrobiona dokładnie pięć dni później. Sporo listków przybyło.

WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE SIELEC NEPOMUCEN

Tatry | Dalekie obserwacje | 21.04.2018

Po wczorajszych dalekich obserwacjach wydawało mi się że nic ich już nie przebije. Myliłem się i to grubo. Dzisiaj udało mi się złapać tatry w ciągu dnia. A dokładnie około dziesiątej rano. Na zdjęciach nie są już tylko czarne, ale dokładnie widać zalegający na nich śnieg.

Tak się rozpędziłem, że odwiedziłem trzy różne miejscówki. Pierwsze zdjęcie w Szkodnej i wtedy widoczność była najlepsza. (10:00)

Druga miejscówka to miejscowość Wola Zgłobieńska (10:37).

I trzecie zdjęcie (10:55) powstało w Zagorzycach.

WITOLD OCHAŁ DALEKIE OBSERWACJE TATRY ZE SZKODNEJ TATRY Z WOLI ZGŁOBIEŃSKIEJ TATRY Z ZAGORZYC PODKARPACIE