Po ośmiu godzinach wyszedłem po pracy z czterech ścian. Już wtedy widziałem zaczątek tego, co może dziać się na niebie wieczorem. Nie miałem wiele czasu, droga do domu zajmuje sporo czasu, a ten kurczył się z minuty na minutę. Dotarłem pół godziny przed zachodem, przebiórka w sześć minut, a po kolejnych dziewięciu robiłem pierwsze foto.
Tak niecodziennego układu chmur bogatych w kolory nie widziałem bardzo dawno. Przepiękne chwile, choćby ze względu na to, że na te kilkadziesiąt minut podczas robienia zdjęć i później kolejne przy postrprodukcji mózg został wyłączony od niepokoju i zmartwień.
Szybciutko dzielę się z Wami tymi optymistycznymi zdjęciami w ten pierwszy dzień meteorologicznej wiosny. Tak, tak, to już dziś. Niech to będzie dobry zwiastun na najbliższe miesiące.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA GÓRA ROPCZYCKA KOLOROWY ZACHÓD SŁOŃCA ALEJA JESIONOWA