Mgła plus mróz równa się szadź

Wczorajszy dzień był kolejnym ze zmienną pogodą. Korzystając z weekendu wybrałem się na spacer z aparatem. Odwiedziłem kilka miejscówek i pochodziłem po lesie. Podczas gdy w jednym miejscu było bezwietrznie i bez mgły, to kilka kilometrów dalej, zwłaszcza na wyższych wzniesieniach wiał przejmujący wiatr i panowała gęsta mgła. Ale tylko poza lasem i na jego zboczach.

Mgła i mróz mogły oznaczać tylko jedno – tworzenie się szadzi, czyli osiadanie i zamarzanie miniaturowych kropelek pary wodnej na trawach, drzewach, gałązkach. Skupiłem się na szukaniu takich właśnie miejscówek. Białe gałązki wyglądały cudownie, a ja strasznie żałowałem, że dziś rano nie miałem możliwości odwiedzić tych samych miejsc, musiało być jeszcze bardziej bajkowo po mglistej i mroźnej nocy.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE BRONISZÓW SZADŹ MGŁA MRÓZ ZIMA LAS

Efekt chyba fajny

Po ostatnich opadach śniegu okolica wyglądała jak w bajce. Srogi mróz i drzewa oklejone śniegiem. Nie miałem możliwości fotografowania w dzień, więc po zmroku zaczaiłem się na taki oto kadr. Samotne drzewo przy wijącej się mało uczęszczanej drodze. Kompletne ciemności i dłuuuugi czas oczekiwania na samochód, który pomalowałby mi ten zimowy pejzaż. Ale efekt chyba fajny… 😉

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SZKODNA MALOWANIE ŚWIATŁEM ZIMA MRÓZ ZMROK NOC ZIMOWE KLIMATY

Promienie zmiękczone

Ach ten dzisiejszy poranek. Co kilka kilometrów inne warunki i inna pogoda. To mgła, to brak mgły, to chmury, to prześwitujące słońce. Spędziłem dziś w terenie około sześciu godzin, przebyłem ponad sto kilometrów samochodem i kilkanaście na nogach. Po polach, po lesie i nad wodą.

Poniżej jedno ze zdjęć, które najbardziej przypadło mi do gustu. Wyjechałem z ponurego lasu i natrafiłem na to cudowne światełko. Było już około godziny po wschodzie słońca. Przewalająca się mgła, chmury i zaglądająca zza nich zmiękczone promienie słońca.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SZKODNA WSCHÓD SŁOŃCA

Jesień kontra zima | seazon-slice

W tym miescu bardzo lubię robić zdjęcia. Kiedy tylko tamtędy przechodzę, staram sie pstryknąć fotkę. Polna droga ze starym krzyżem. Co prawda droga jest porośnięta krzakami, ale z tego akurat miejsca rozpościera się widok na pobliską dolinkę, a sam krzyż i zwisające gałęzie drzew sprawiają wyjątkowość tego miejsca.

Pierwsze zdjęcie zrobiłem w połowie października, wieczorową porą, a drugie, zimowe – dosłownie trzy dni temu… nocą.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE GNOJNICA PRZYDROŻNY KRZYŻ JESIEŃ ZIMA

Dzień czy noc

Cudowny bajkowy klimat mamy teraz na Podkarpaciu. Mokre opady śniegu, później nieco mrozu i mgły. Do tego brak silnego wiatru – taka aura spowodowała, że drzewa oblepione są śniegiem. Nie mam niestety możliwości fotografowania za dnia, ale musiałem to uwiecznić, więc wybrałem się na fotografowanie nocą.

Po przyzwyczajeniu się wzroku do ciemności mogłem podziwiać te niesamowite krajobrazy i delektować się nocnym spacerem po polnych drogach raz po raz rozstawiając statyw i robiąc zdjecia. Długi czas naświetlania i wysoka czułośc pozwoliły zarejestrować obrazeki, które wydawać by się mogło zostały zrobione w dzień 🙂

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE NOCNE ZDJĘCIA OPADY ŚNIEGU MRÓZ

Klimat oddany

Niezbyt rozległe stawy rybne na jednej części porosły licznymi trawami. Zapewne sprzyjało temu niezbyt głębokie dno i z czasem trawy pokonały wodę i wydostały się na powierzchnię. Bardzo fajnie to wygląda latem, kiedy są zielone, ale ja czekałem na jesienny mglisty poranek. Chciałem zobaczyć jak to wygląda pomalowane złotym blaskiem wschodzącego słońca. Nie zawiodłem się. Będąc na miejscu zachwycałem się tym widokiem i robiłem wszystko, aby oddać go na zdjęciach.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT MIELECKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE WOLA CHORZELOWSKA STAWY RYBNE WODA PORANEK ŚWIT WSCHÓD SŁOŃCA MGŁA MGLISTY PORANEK

Spotkałem Mikołaja

Możecie wierzyć w tę historię, albo i nie. Ja Wam ją jednak opowiem. Nie mogąc już wysiedzieć w domu, mimo niezbyt pięknej pogody i opadów śniegu wybrałem się na spacer do lasu. Spacerowałem sobie w poszukiwaniu jakiś tematów do zdjęć, kiedy na starym, porośniętym mchem pniu zauważyłem stary grzyb. Jak to możliwe, pomyślałem, przecież to grudzień! Mimo mrozu, wiatru i ogólnie niesprzyjających warunków grzybek miał się całkiem nieźle. Co prawda zmienił już z tego zimna kolor na siny, ale stał na owym pniu i się nie poddawał.

Zacząłem go więc fotografować, kiedy zza trzonka wyszedł mikroskopijny Mikołaj z workiem i zaczął robić różne pozy! Przecierałem oczy ze zdumienia, ale niczym profesjonalny fotograf niewzruszony fotografowałem dalej. Podszedłem potem do tego grzyba, aby zamienić kilka słów i wysępić jakowyś prezent, ale Mikołaj zniknął…

Halo słoneczne 22° | 4.12.2021

Wczoraj przed południem pogoda wydawała się być nijaka, wysokie chmury i przebijające przez nie słońce. Wsiadłem w auto, aby pojechać włóczyć się po lesie. Jadąc i zerkając na okolicę coś mi nie pasowało. Nie pasowało mi na niebie. Zerknąłem przez szybę i oślepiony blaskiem słońca zobaczyłem okazałe halo słoneczne. Wtedy dopiero przypomniało mi się, że kolega wspominał, że w innym rejonie widział je również rano.

Natychmiast zmieniłem plany i postanowiłem odwiedzić kilka miejscówek, aby uwiecznić to zbawienne, bo obecnie panuje posucha fotograficzna, zjawisko. Chwilami było bardziej, chwilami mniej intensywne. Na poniższych zdjęciach to było chyba apogeum. Aż raziło w oczy. Pozostałe zdjęcia wkrótce mam nadzieję.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SIELEC ZJAWISKO OPTYCZNE HALO SŁONECZNE 22°

Tatry ze Szkodnej | 4.12.2021

Okienka pogodowe to zbawienie w te pochmurne dni. Od wczoraj wieczora na niebie nie ma chmurki. Wieczorem łapałem słońce za Tatrami (wczorajszy wpis), a dziś rano łapałem śnieg w Tatrach (odległość do Tatr – prawie 140 kilometrów). Na miejscu zjawiłem się bardzo wcześnie, bo chciałem je uchwycić w tym najdelikatniejszym świetle, kiedy dopiero pierwsze promienie słońca omiatają wierzchołki, a pobliskie doliny są jeszcze pogrążone w półmroku. Króciutka chwila, bardzo ulotna, bo pięć minut później już nie wyglądało tak subtelnie.

Tatry ze Szkodnej | 4.12.2021
Tatry ze Szkodnej | 4.12.2021

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SZKODNA DALEKIE OBSERWACJE TATR TATRY ZE SZKODNEJ ŚNIEG W TATRACH