Cała Polska, a przynajmniej znaczna jej część żyje wysypem grzybów. Postanowiłem to sprawdzić, choć mnie nie koniecznie interesowały grzyby jadalne, mnie interesowały grzyby… fotogeniczne.
W sobotę krótko po świcie wybrałem się do lasu. Coś dziwnego, bo zazwyczaj o tak wczesnej porze jestem w nim sam. Teraz wzdłuż lasów stało mnóstwo samochodów, a boczne szutrowe śródleśne drogi zamieniły się w autostrady. Mimo tłumu wstąpiłem na chwilkę do lasu, a efektem tego są poniższe zdjęcia.



