Podstawowe zajęcie ważek to oczywiście zdobywanie pożywienia i rozmnażanie. Mnie udało się ich przyłapać na czynnościach prowadzących do tego drugiego.




Podstawowe zajęcie ważek to oczywiście zdobywanie pożywienia i rozmnażanie. Mnie udało się ich przyłapać na czynnościach prowadzących do tego drugiego.




W tym sezonie fotografowałem już kilka burz i zjawisk konwekcyjnych. Wczoraj jednak udało mi się uchwycić malowniczą chmurę szelfową wędrującą na czele potężnej komórki burzowej, która przemieszczała się opodal mojej okolicy.





FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE TRZCIANA ŁOWCA BURZ CHMURA BURZOWA CHMURA SZELFOWA SZELF SMUGI OPADOWE METEOFOTOGRAFIA
Lubię spotkania z tymi motylami. W tym przypadku wymyślona dla niego nazwa pasuje jak ulał. Nie ma więcej niż pięć piór na sowich cienkich skrzydełkach, a „śpicolotek” kojarzy mi się z czymś czymś cienkim jak szpic 😉


W pierwszy dzień meteorologicznej wiosny nic innego, niż motylki nie mogło się pojawić na blogu.




FOT. WITOLD OCHAŁ MAKROFOTOGRAFIA FOTOGRAFIA OWADÓW PODKARPACIE MOTYLE
Drugi sezon z kolei spotykałem go na roślinach rosnących w ogrodowym stawie. Widać spodobało mu się tam i się zadomowił. To Rzęsielnica (Donacia brevicornis).


Rzęsielnica (Donacia brevicornis)
Galasy to patologiczne narośla powstałe w wyniku rozrostu tkanki roślinnej na liściach, łodydze lub korzeniach. Podczas poszukiwań owadów często na nie trafiam i chętnie fotografuję.






FOT. WITOLD OCHAŁ MAKROFOTOGRAFIA GALASY ŚWIAT W SKALI MAKRO
Początek maja. Spacer po ogrodzie w poszukiwaniu owadów do fotografowania. Na jabłonce spotkałem dwie kudłate gąsienice Kuprówki złotnicy (Euproctis similis). Dziwnie zaczęły się zachowywać na mój widok. Gąsienice zazwyczaj nie uciekają, jeśli już to podwijają nóżki i spadają w trawę. Te postanowiły spróbować swoich sił w ucieczce z prawdziwego zdarzenia – nogi za pas i długa w liście. Na szczęście nie były zbyt szybkie i udało się zrobić kilka fotek.



W ogrodzie rośnie kilka skupisk irysów. Niezawodnie co roku pojawia się na nich jednorek kosaćcowy (Mononychus punctumalbum. Tak było i w ubiegłym sezonie.
Kiedy chciałem mu zrobić kilka fotek i złapałem dłonią łodygę, ten uznał widocznie, że na moim palcu będzie się prezentował lepiej niż na zielonej roślinie.

Zdjęcia z 31 maja.
Na początku czerwca udało mi się na niewielkiej łące spotkać kilka pasikonikowatych (Tettigoniidae) usiłujących wydostać się ze swojej wylinki. Pasikoniki zazwyczaj linią się kilka razy, a swoją wylinkę najczęściej zjadają…
Poniżej zdjęcia jednego z nich podczas końcowego stadium linienia i chwilkę później z jeszcze nie rozprostowanymi czułkami.


Z
Pogoda była wtedy nijaka. Dosyć ciepło, ale warstwa chmur skutecznie uniemożliwiała promieniom słońca dostanie się do poziomu ziemi. Na dawno nie koszonej łące spotkałem sympatycznego modraszka ikara (Polyommatus icarus).



