Siewnik zabytkowy

Bezchmurna i bezwietrzna noc. Nosiło mnie trochę, aby zrobić jakoweś nocne zdjęcia. Przypomniałem sobie o siewniku, najprawdopodobniej lata świetności mającym za sobą, który wypatrzyłem jeszcze w ubiegłym roku w szczerym polu.

Wymyśliłem sobie kadr z owym urządzeniem w połączeniu ze świecącym na niebie gwiazdozbiorem Oriona. Nie było to łatwe do zrealizowania, bo praktycznie nie mam doświadczenia w nocnych fotografiach, a zwłaszcza zdjęciach nocnego nieba. Miałem jednak sporo czasu na kombinowanie z różnymi ustawieniami w aparacie i różnymi kadrami.

Bardzo chciałbym robić więcej nocnych zdjęć, mam nadzieję, że w tym roku w końcu mi się to uda.

Księżyc i światło popielate

Wyszedłem chwilę po zmroku na zewnątrz i od razu rzucił mi się w oczy ten piękny rogalik Księżyca z widocznym tak zwanym światłem popielatym. Uwielbiam ten widok krótko po zachodzie słońca lub przed wschodem, kiedy Księżyc oświetlony jest w kilku, kilkunastu procentach, ale widać również całego satelitę, również część będącą w cieniu. Niebo jeszcze/już nie jest bardzo ciemne. Granatowe niebo i jasny Księżyc współgrają ze sobą jak najlepsza kompozycja kolorystyczna.

Wiatr nieuchwycony

Jeszcze nie ochłonąłem po tych niezwykłych okolicznościach pogodowych niedzielnego wieczoru. To było tak cudowne, że wciąż mam ten obraz przed oczami. Ciemna śnieżna chmura odsuwała się coraz bardziej od horyzontu w moją stronę, a kiedy w końcu odsłoniła słońce, świat w momencie zamienił się nie do poznania.

Ostre światło podświetliło i chmurę i moje akacje, dając kontrastowe cienie na zieleniącym się już polu pszenicy. Do tego wszystkiego nie przestawal sypać śnieg, co zauważyć można po licznych białych kropkach w kadrze. Porywisty wiatr dodawał temu wszystkiemu grozy, no ale wiatru to już nie udało mi się uchwycic na zdjęciu.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA NOCKOWA ZACHÓD SŁOŃCA CHMURA SNIEŻNA

Halo słoneczne | 03.04.2022

Jak nie było, to nie było, a jak zaczęło się pojawiać, to hurtem. Mowa o halo słonecznym. W tym roku pokazuje się chyba wyjątkowo często. Dzięki wysokiemu zachmurzeniu możemy je podziwiać już po raz kolejny tego roku. Tym razem w nieco innych okolicznościach niekoniecznie przyrody.

Musicie mi wybaczyć ten industrialny akcent, ale ciągle staram się wymyślać i szukać nowych kadrów. Po kilku latach fotografowania w najbliższej okolicy, coraz trudniej o oryginalny kadr 🙂

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA ŚWILCZA HALO SŁONECZNE

Psikus spóźniony

Takie psikusy w kwietniu? Po ponad dwóch tygodniach ciepłej aury wydawało się, że to już wiosna, a tymczasem… Nic na to nie poradzimy i na cieplejsze dni przyjdzie nam poczekać kilka, może nawet kilkanaście kolejnych dni.

Na zdjęciach cudowny klimat opadów białego puchu połączonego ze światłem zachdzącego słońca. Gdyby to był deszcz, a nie śnieg, pewnie dane by mi było oglądać kolorową tęczę. Nad okolicą przetoczyła się kilkunastominutowa burza śnieżna, po której na dosłownie kilka minut pokazało się slońce, które już chyliło się ku zachodowi pięknie oświetlając okolicę.

Płatki śniegu jeszcze leciały z nieba, a na zachodzie już przezierało słońce. Dla takich nieprawdopodobnych chwil warto być jak najczęściej w terenie z aparatem, bo zobaczyć to jedno, a uwiecznić na zdjęciu, to podwójna frajda.

Resztki zimy

Zieleń koniecznie chce się już przebić i opanować wszystko dookoła. Trawa zawsze najpierw zaczyna sie zielenić blisko cieków wodnych i na podmokłych terenach. I oczywiście glony w wodzie – im wiele nie potrzeba.

Po ostatnich opadach deszczu przybyło wody w rzeczkach, a mnie zauroczyła ta z poniższego zdjęcia. Niby zwykły niepozorny rów z wodą, ale jeśli dodać do tego te zielone akcenty, o których wspomniałem, zalegający jeszcze na brzegach wiosenny śnieg i długi czas naświetlania zdjęcia, mamy obrazek łączący w sobie i wiosnę i resztki, mam nadzieję, zimy.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA CZARNA SĘDZISZOWSKA STRUMYK ŚNIEG

Ostatni podryg zimy

Zima w kwietniu była już nie raz i nie dwa. Ale że akurat w tym roku przyjdzie… po tych ponad dwóch tygodniach słonecznej aury chyba nikt się tego nie spodziewał. No przynajmniej ja już się napaliłem na wycieczki rowerowe, a tu takie załamanie pogody…

Pociesza mnie tylko myśl, że za kilka, góra kilkanaście dni wróci ciepełko i zapomnimy o zimie na jak najdłuższe miesiące. Tym czasem nie mogłem przepuścić okazji do zrobirnia kilku zdjęć. Zaraz po wschodzie słońca wybrałem się na kilkunastokilometrowy spacer po lesie.

Jednak co by o zimie nie mówić i nie myśleć, to taki świeżutki śnieg tworzy iście bajkowy klimat i nie wyobrażam sobie przyjemniejszego spędzenia czasu w taki dzień jak dziś, niż na leśnych ścieżkach.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA CZARNA SĘDZISZOWSKA LAS SNIEG MRÓZ ZIMA W KWIETNIU

Loty nad autostradą

Dwóch zapalonych motoparalotniarzy i ustawka nad węzłem autostradowym. Do tego cudowne warunki podczas zachodu słońca. To zdjęcia dokładnie sprzed roku. Pokazywałem tutaj już kilka z tej sesji, ale nie wszystkie. Dzisiaj w końcu pozostałe doczekały się swojej kolejki na publikację.

Pamiętam ten wieczór, jakby to było wczoraj. Ta niepewność, czy chłopaki zdążą dolecieć na czas (start odbywał się kilkadziesiąt metrów stąd). Czy wieczorne światło nie będzie za ostre. Czy uda im sie wykonać przelot dokładnie na wprost słońca. Profesjonalizm motoparalotniarzy i łut szczęścia fotografa sprawiły, że wyszły cudowne zdjęcia, które z pewnością były/są pamiątką i dla nich i miłym akcentem w moim portfolio.

Podziękowania dla Tomka, który zorganizował tą ustawkę i chłopaków na swoich latających maszynach – Bartka i Lucjana 🙂