Psikus spóźniony

Takie psikusy w kwietniu? Po ponad dwóch tygodniach ciepłej aury wydawało się, że to już wiosna, a tymczasem… Nic na to nie poradzimy i na cieplejsze dni przyjdzie nam poczekać kilka, może nawet kilkanaście kolejnych dni.

Na zdjęciach cudowny klimat opadów białego puchu połączonego ze światłem zachdzącego słońca. Gdyby to był deszcz, a nie śnieg, pewnie dane by mi było oglądać kolorową tęczę. Nad okolicą przetoczyła się kilkunastominutowa burza śnieżna, po której na dosłownie kilka minut pokazało się slońce, które już chyliło się ku zachodowi pięknie oświetlając okolicę.

Płatki śniegu jeszcze leciały z nieba, a na zachodzie już przezierało słońce. Dla takich nieprawdopodobnych chwil warto być jak najczęściej w terenie z aparatem, bo zobaczyć to jedno, a uwiecznić na zdjęciu, to podwójna frajda.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: