Ponad mgłami

Cóż za fantastyczny poranek. Nisko zawieszone mgły, a na wzniesieniach słonecznie. Dzień zacząłem fotograficznie, ale w zupełnie innym miejscu, w którym spędziłem z półtorej godziny czekając, aż mgły się podniosą i wyjrzy słońce (zdjęcia wkrótce). Tak się jednak nie stało, a że dostałem cynk, że kilkanaście kilometrów na południe panuje zupełnie inna pogoda, postanowiłem zmienić miejscówkę. I oto efekty.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU GMINA IWIERZYCE PODKARPACIE MGLISTY PORANEK MGŁA W DOLINACH

Poranny dyptyk – Tatry i Świętokrzyskie | Dalekie obserwacje | 10.03.2019

To już ponoć trzeci z kolei poranek z dobrymi warunkami do dalekich obserwacji. W piątek nie mogłem fotografować, bo trzeba było iść do pracy, w sobotę trzeba było się wyspać i dzisiaj w końcu pojechałem i udało się zobaczyć i Tatry (odległość 136 km) ze Szkodnej i Góry Świętokrzyskie (odległość 102 km) z Zagorzyc.

Tatry ze Szkodnej, odległość 136 km, 10.03.2019
Góry Świętokrzyskie z Zagorzyc, odległość 102,6 km, 10.03.2019

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU DALEKIE OBSERWACJE TATRY GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE SZKODNA ZAGORZYCE

Słup słoneczny | 19.01.2019

To już drugie tego typu zjawisko optyczne, które udało mi się zaobserwować w tym roku. Wczorajszy ranek był bardzo mroźny, ale to nie przeszkodziło mi wyskoczyć na kilka chwil na zdjęcia. Uwieczniłem poranny słup słoneczny, czyli zjawisko optyczne w atmosferze przyjmujące postać kolumny świetlnej. Powstaje ona w wyniku odbicia światła słonecznego od poziomych powierzchni uporządkowanych poziomo swobodnym opadaniem kryształów płatkowych lodu.

Fot. Witold Ochał, słup słoneczny, 19.01.2019
Fot. Witold Ochał, słup słoneczny, 19.01.2019
Fot. Witold Ochał, słup słoneczny, 19.01.2019
Fot. Witold Ochał, słup słoneczny, 19.01.2019

FOT WITOLD OCHAŁ SŁUP SŁONECZNY PODKARPACIE SZKODNA POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI ZJAWISKA OPTYCZNE NIEBO FOTOGRAFIA KRAJOBRAZU

Pajęczynowy zawrót głowy

Któregoś wczesnojesiennego poranka trafiłem na dosłownie „pajęczynowy zawrót głowy. Najpierw zaliczyłem kilka własnym ciałem, a właściwe głową i szyją. Dopiero wtedy zacząłem się baczniej rozglądać i okazało się, że jest ich dookoła dziesiątki. Słońce akurat operowało niziutko ponad czubkami drzew, a pajęczyny pięknie świeciły odbitym od niego światłem.

Zaczynam od tej, która zaświeciła kolorami tęczy. Często zastanawiałem się, czy jest możliwe zobaczyć w pajęczynie pokrytej rosą, tęczę. Okazuje się, że w odpowiednich warunkach tak! W jakich? Nie wiem. Szedłem i po prostu to zobaczyłem.

Fot. Witold Ochał tęcza w pajęczynie

Kolejna, zawieszona na wystającej wyżej niż pozostałe, trawce.

Fot. Witold Ochał, pajęczyna

Następna, między drzewami.

Fot. Witold Ochał, pajęczyna

Kolejna – dopiero w budowie.

Fot. Witold Ochał, pajęczyna

Między młodymi iglakami…

Fot. Witold Ochał, pajęczyna

…i koło płotu otaczającego uprawę leśną.

Fot. Witold Ochał, pajęczyna
Fot. Witold Ochał, pajęczyna

FOT. WITOLD OCHAŁ PAJĘCZYNY PAJĄKI MAKROFOTOGRAFIA O WSCHODZIE ŁADNE ŚWIATŁO DO ZDJĘĆ