Widok z Liwocza II

Coś jest na rzeczy z tym fioletowym kolorem przed wschodem słońca. Kiedy przed dwoma tygodniami udałem się na jedną w wyższych górek w mojej niedalekiej okolicy zastałem widok zapierający (przynajmniej mój) dech w płucach. Cała okolica spowita była gęstą mgłą. Dopiero kiedy pokazało się słońce, kolory zaczynały się zmieniać z minuty na minutę.

FOT. WITOLD OCHAŁ FOTOGRAF KRAJOBRAZU WSCHÓD SŁOŃCA NA LIWOCZU

Zdjęcia z różnych bajek

Zdarzyło mi się to po raz drugi w tym sezonie. Wstać przed wschodem. Pierwszy  raz to była wycieczka rowerowa, a przy okazji zdjęcia. Dziś wróciłem w te miejsca bez roweru, ale z aparatem. Teraz na szybko wybrałem trzy fotki. Dwie pierwsze zrobione jeszcze przed wschodem słońca i kolejna nieco później, a wyglądają jak z zupełnie różnych bajek 😉