Po dłuższym czasie wybrałem się na moją górkę podziwiać zachód słońca. Aura była dla mnie przychylna i oto co udało mi się sfotografować.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA CIEKAWE CHMURY
Po dłuższym czasie wybrałem się na moją górkę podziwiać zachód słońca. Aura była dla mnie przychylna i oto co udało mi się sfotografować.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA CIEKAWE CHMURY
Dobrze, że w samochodzie miałem czujnych pasażerów. Ni stąd ni zowąd zaczęli coś wykrzykiwać. W końcu zrozumiałem o co chodzi. Pojawiła się tęcza. Zatrzymałem w te pędy auto i udało mi się sfotografować wyjątkowo płaską tęczę. A w zasadzie jej połowę.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT PRZEMYSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU METEOFOTOGRAFIA ZJAWISKA OPTYCZNE TĘCZA POGÓRZE PRZEMYSKIE
Krótko przed zachodem nieco przejrzało nad samym horyzontem, a z ciemnej chmury zaczął padać deszczyk.

Cytrynki od czasu do czasu zaglądają do mojego ogródka. Zazwyczaj jednak tylko na chwilkę. Ten jegomość zagościł na dłużej. Spodobały mu się przede wszystkim goździki. Inne kwiaty tym razem go nie interesowały.

Zażółciło się w ogródku.




Od jakiegoś czasu kwitnie lawenda, a pszczoły ostro się na niej uwijają.


Że zmięki żółte (Rhagonycha fulva) są romantyczne nie trzeba nikomu udowadniać.

Złotooki (Chrysoperla) upodobały sobie parzydło leśne (Aruncus dioicus). Latały ich tam całe chmary. Ze dwa razy udało mi się je sfotografować.


Jak już pojedzie się fotografować zachód słońca, zawsze należy czekać do ostatniej chwili. Kiedy słońce zaszło za chmurę znajdującą się tuż nad horyzontem, zebrałem manele i udałem się do domu. Nie zdążyłem ujechać kilometra, kiedy moim, oczom ukazał się taki widok…

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU CIENIE CHMUR PROMIENIE ANTYZMIERZCHOWE SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI FOTOGRAF POGODY METEOFOTOGRAFIA
Nie mam zbytniego szczęścia do wszelkich skaczących istot. Tym razem jednak trafiłem na mało ruchliwy obiekt.
