Dziś błonkówka z rodziny obnażaczowatych (Argidae). Na zdjęciach sądwa różne osobniki, bo nie spotkałem ich tego samego dnia, choć wyglądają jak bliźniaki 😉

Błonkówka z rodziny obnażaczowatych (Argidae)

Błonkówka z rodziny obnażaczowatych (Argidae)
Dziś błonkówka z rodziny obnażaczowatych (Argidae). Na zdjęciach sądwa różne osobniki, bo nie spotkałem ich tego samego dnia, choć wyglądają jak bliźniaki 😉


Wracam już do archiwalnych zdjęć owadów, choć między czasie znów powstały nowe zdjęcia krajobrazowe… Zaczynam od późnego kwietnia. To najprawdopodobniej kwadratnik. Pamiętam, że wiercił się i wiercił na tej swojej leżance. A ja cierpliwie doczekałem, kiedy się zmęczył i zasnął.



Kiedy robiłem zdjęcie tego suchmaka, akurat przejeżdżał samochód. Ta kropa na środku to jego światła.


Zazwyczaj kiedy wybieram się na grzyby, te jadalne są już dawno pozbierane. Tym razem trafiłem na kilkanaście muchomorów i sprawiły mi większą frajdę niż choćby borowiki albo kozaki.








We wrześniu przez dobrych kilka, a może nawet kilkanaście dni zadomowiły się w ogrodzie wtyki straszyki. Jeden, czy dwa na przekwitniętym parzydle i następne na milinie.

Kiedy od września w ogrodzie jest coraz mniej kwiatów, owady zadowalają się nawet nawłocią, która nieproszona wyrosła w jego zakątku.

Ogrodowe pająki i ich zdobycze, które uwieczniłem oczywiście heliosem, którego prawie w ogóle już nie odpinam od aparatu.


Gdzieś na początku września chyba znalazłem ją na liściu irysa.


Od jakiegoś (dłuższego) czasu na kilku krzakach hibiskusa urzędują w najlepsze kowale bezskrzydłe.



Stwierdzam, że bzygi najbardziej lubią sierpień, to wtedy spotykałem ich najwięcej.
