Ponad tydzień temu leżało jeszcze trochę śniegu, a na niebie już od popołudnia wisiała ciekawa chmurka. Utrzymała się do późnego wieczoru i dopiero wtedy nabrała kolorów.
Wczorajszego astrofotograficznego wieczoru ciąg dalszy. 25 marca przed godziną 20-stą można było zaobserwować szybko przesuwającą się gwiazdę. Stop. To nie gwiazda, to Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Przelatywała bardzo nisko nad horyzontem (około 18°), była widoczna przez trzy minuty, a jej jasność wynosiła -2,2 mag (magnitudo, to jednostka blasku gwiazd, ale nie pytajcie mnie na czym polega, ani w którą stronę jest większa, na minus, czy na plus 🙂 ). Po raz pierwszy fotografowałem ISS, więc wyszło jak wyszło.
Pierwszy kadr to połączenie czterech 15-sekundowych ekspozycji. Przesuwała się z prawej na lewą stronę i wyraźnie widać, że się do mnie zbliżała, bo kreski po lewej są coraz dłuższe.
Na kolejnym zdjęciu zwiększyłem czas ekspozycji do 30 sekund.
A na ostatnim udało mi się złapać moment, kiedy ISS wlatywała w cień Ziemi i powoli traciła swoją jasność, aż zniknęła mi z oczu całkowicie.
Wczoraj Tomek pokazał mi podobne zdjęcie i zaraz w głowach narodził nam się pomysł, żeby samemu spróbować takie zrobić. O tej porze roku Wielki Wóz znajduje się na niebie w dosyć karkołomnej pozycji, „stoi na dyszlu”. W planie było go „postawić” na czymś charakterystycznym w okolicy. Padło na jedno z najwyższych wzniesień w okolicy i znajdujący się tam trzydziestometrowy krzyż. I taki oto efekt.
Pogoda nas rozpieszcza, bo i wczoraj i dzisiaj cały dzień świeci słońce, a śnieg szybko się topi. Tym razem zaproponuję zdjęcia samotnego drzewa rosnącego na pustkowiu. Lubię jeździć w to miejsce na fotospacery.
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE SZKODNA SAMOTNE DRZEWO ZACHÓD SŁOŃCA WIOSNA SNIEG DROGA
Spacerując w bezwietrzny wieczór trafiłem w miejsce, gdzie stało kilka stojaków do suszenia siana zwanych ostrewkami. Niebo akurat malowało się ciekawymi barwami i pomyślałem, że to dobry temat do fotografii.
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE POWIAT ROPCZYCKO SĘDZISZOWSKI SZKODNA ZACHÓD SŁOŃCA OSTREWKI STOJAKI DO SUSZENIA SIANA WIOSNA ŚNIEG
– Piękny nie jestem, ale za to ciężko mnie dopaść z aparatem, bo jestem mały i szybki – juz po fakcie sfotografowania tłumaczył się niewielki pluskwiak.