Na rano prognozy przewidywały mgłę. Takiej okazji nie mogłem przepuścić. Już na czterdzieści minut przed wschodem słońca byłem nad pobliskim zalewem i od razu zabrałem się za fotografowanie. Potem zacząłem czekać, aż mgły się zaczną podnosić, jednak nic się nie zmieniało…




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZALEW W KAMIONCE PORANEK ŚWIT MGŁA PODKARPACIE







































