Noworoczne landszafty

 Witajcie w Nowym Roku. Dzisiaj uspokajające mam nadzieję fotki z wczorajszego spaceru. Wiało co prawda jak cholera, ale aparatu mi z rąk na szczęście nie wywiało. Być może dlatego, że miałem uwieszony u szyi 😉

W drugim roku fotoblogowania przybyło mi ok 80-90 procent odsłon i odwiedzin nie licząc dni, kiedy link do fotobloga był na głównej gazeta.pl, bo wtedy statystyki wariowały 😉

W ciągu roku pojawia się tu około 360 wpisów  i ok. 600 zdjęć! Od początku istnienia fotobloga (dwa i pół roku) pojawiło się 897 wpisów i 1428 zdjęć. Aż ciężko uwierzyć w moją płodność 😉