A jednego wieczoru zaczaiłem się na wiadukcie nad autostradą i zrobiłem kilka zdjęć przejeżdżającym samochodom.




A jednego wieczoru zaczaiłem się na wiadukcie nad autostradą i zrobiłem kilka zdjęć przejeżdżającym samochodom.




Mam i owszem konto na instagramie, ale rzadko tam zaglądam. Kilka dni temu zauważyłem, że ktoś oznaczył mnie na swoich zdjęciach. Zaglądnąłem…. i oniemiałem. Fantastyczne obrazy namalowane przez panią Magdę Ołubek na podstawie moich zdjęć. O ile nie mam zwyczaju wieszania swoich zdjęć w domu, to te obrazy, a zwłaszcza pierwszy widziałbym na jednej ze ścian 😉




No dobra, od dzisiaj nie będę więcej zaprzeczał, że mam szczęście. Raz, że Airbusy A380 latają nade mną bardzo rzadko. Dziś wypatrzyłem jednego nadlatującego z południowego wschodu. Z Dubaju do Nowego Jorku, linii lotniczych Emirates. Wyskoczyłem z domu na dosłownie chwilkę, żeby zrobić mu kilka zdjęć. W pewnym momencie aż się przestraszyłem, kiedy w wizjerze pojawiły się jakieś dziwne obiekty. Okazało się, że to stadko przelatujących kormoranów.


FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI SAMOLOT AIRBUS EMIRATES KORMORANY PTAKI NIEBO JESIEŃ
Nie jest tajemnicą, że lubię patrzeć w niebo i lubię też od czasu do czasu fotografować przelatujące samoloty. Nade mną akurat nie ma zbyt wielu korytarzy lotniczych, a duże czterosilnikowe samoloty latają nader rzadko. Tym bardziej cieszy każda „złowiona” perełka.


I perełki wśród perełek:


FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI RNAV PRZELOTÓWKI SALOT PASAŻERSKI SAMOLOT TRANSPORTOWY SAMOLOT MILITARNY
Nigdy nie obchodziłem żadnych halołinów, ale to na co natknąłem się podczas dzisiejszego porannego fotografowania przyprawiło mnie prawie o zawał serca. Idę sobie wzdłuż dróżki, a obok rosną drzewa. Dochodzę do polanki, spoglądam…. i prawie wyzionąłem ducha, tak się zląkłem :D. No nic, zrobiłem kilka fotek i poszedłem dalej, a na powrocie.. drugi raz prawie wyzionąłem ducha na ten sam widok 😀


FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA BORECZKE PORANEK STRACH NA WRÓBLE HALLOWEEN
Dzisiaj wpis zgoła inny niż dotychczasowe. Dziś odbył się wernisaż wystawy moich skromnych zdjęć w Powiatowym Centrum Edukacji Kulturalnej w Ropczycach.
A kto chciałby pooglądać zdjęcia zapraszam do 13 września w Ropczycach, ul. Mickiewicza 10.





Księżyc to jeden z tematów, które u mnie ciągle się przewijają. Tym razem księżyc, jakiego nie znaliście 😉

Życzę Wam wszystkim, aby te Święta minęły w spokoju i radości. Aby był czas na spędzenie czasu z rodziną i bliskimi, ale także na spędzenie trochę czasu na łonie natury.
Jedni są przeciwni, inni to uwielbiają. Ale jak już był ten cały pokaz fajerwerków, postanowiłem się wybrać i spróbować swoich sił w fotografowaniu. Drugi rok z rzędu w pobliskim miasteczku odbywa się pokaz pirotechniczny. Zamiast pić szampana i bawić się na imprezie postanowiłem zająć strategiczne miejsce około kilometr od epicentrum. Pogoda dopisała, nie było zbyt zimno i nie wiał wiatr. Idealne warunki do fotografowania.





FOT. WITOLD OCHAŁ SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI SYLWESTER POKAZ FAJERWERKÓW, POKAZ PIROTECHNICZNY
Mimo słabej fotograficznie końcówki roku, zdecydowanie ubiegły sezon fotograficzny muszę zaliczyć do udanych. Ciężko było mi wybrać kilka, a nawet kilkanaście zdjęć, z których jestem szczególnie zadowolony, dlatego postanowiłem zatem wybrać po kilka z różnej tematyki. Proszę więc o poświęcenie kilku minut na oglądnięcie wspomnianych.
1. Wschody i zachody Księżyca.

2. Słońce z bliska.

3. Zjawiska optyczne na niebie (4 x halo słoneczne, 1 x halo księżycowe, 1 x słońca poboczne, 2 x słupy słoneczne).

4. Wyładowania atmosferyczne.

5. Wschody i zachody słońca pod akacjami.

6. Dalekie obserwacje Tatr (ok. 140 km w linii prostej).

7. Tęcze.

8. Promieniste wschody i zachody słońca.

9. Żółte wschody i zachody słońca.

10. Pomarańczowe wschody i zachody słońca.

11. Czerwone wschody i zachody słońca.

12. Ciekawe i groźne chmury.

13. Smugi opadowe.

14. Zdjęcia nocne.

15. Owady.

Kto dotrwał do końca – fanfary! 😉
FOT. WITOLD OCHAŁ FOTOGRAFICZNE PODSUMOWANIE 2018 ROKU
Niedaleko mnie w miejscowości Iwierzyce leży największy w województwie podkarpackim głaz polodowcowy. Jego wymiary nad ziemią to 330 na 175 na 150 cm. Nie wiadomo ile go jest pod ziemią. Tego na szczęście nikt nie próbował sprawdzić, no bo po co odkopywać taki unikat. Jak chyba każdy duży głaz, i ten ma swoją legendę, która głosi, że szatan miał go użyć do zniszczenia pobliskiego kościoła w Nockowej. Stąd jego nazwa „Diabli Kamień”. Jeśli nawet miałoby być trochę prawdy w tej legendzie, to diabeł nieco spudłował, bo ów kościół jest kilka kilometrów od głazu… Druga jego nazwa to „koło Groblorza” Wiąże się to z inną legendą, że opodal (na pobliskiej grobli) mieszkał sługa dworu w Iwierzycach, którego hobby to było ostrzeliwanie bezpańskich psów.
Na kamieniu widać otwory, co wskazuje na to, że ktoś kiedyś chciał go rozłupać i wykorzystać do jakiejś jak mniemam budowy. Na szczęście nie udało się to i kamień leży zapomniany do dzisiaj. Zapomniany, bo żeby do niego trafić, trzeba się nieco postarać. Co prawda miejsce to jest zaznaczone na mapach google, ale nie dokładnie.
Gdyby ktoś był zainteresowany zwiedzaniem owego kamienia zapraszam do mnie po dokładniejsze namiary.




FOT. WITOLD OCHAŁ KAMIEŃ KOŁO GROBLORZA GŁAZ KOŁO GROBLORZA DIABELSKI KAMIEŃ IWIERZYCE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI PODKARPACIE NAJWIĘKSZY GŁAZ POLODOWCOWY NA PODKARPACIU