To co najwyżej

Prognozy pokazywały lekkie zachmurzenie. Okazało się, że jest bezchmurnie. Sobota i okienko pogodowe może oznaczać tylko jedno – wyjazd w teren. Wstałem rano, wszystko przygotowałem i wsiadłem w auto. Po wyjechaniu na drogę okazało się, że jest taka szklanka, że nie mogłem ruszyć z miejsca. Nie chciałem ryzykować i wskrobałem się z powrotem na mostek. Pozostała piesza wycieczka w najbliższe okolice.

Miałem jeszcze sporo czasu, więc bez problemu zdążyłem na najpiękniejsze słońce – tuż po wschodzie. Strasznie lubię, jak wychyliwszy się zza horyzontu, muska ono tylko wybrane tereny. Jest tak nisko, że tylko te najwyżej położone elementy krajobrazu dostają dawkę promieni.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: