Koniec miesiąca, a zarazem koniec meteorologicznej zimy. I tym optymistycznym akcentem zacznijmy niedzielę.
Wczorajsze prognozy nie były zbyt optymistyczne. Na niebie sporo chmur, ale gdzieś tam chwilami pokazywały się skrawki niebieskiego nieba. Pojawiały się i znikały, a ja stałem na środku zaoranego pola i powoli zapadałem się w błocie. Mijała minuta za minutą, a ja cierpliwie czekałem coraz mniejszy. W końcu pojawił się czubeczek Księżyca, a ja podekscytowany zacząłem wyciągać nogi z oranki, bo trzeba było zmienić pozycję. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i powstały poniższe zdjęcia.



FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE PODLASEK ZAGORZYCE SIELEC WSCHODZĄCY KSIĘŻYC W CHMURACH PEŁNIA
Biedny ten Jezus. Jeszcze księżyce musi nosić na ramionach…..
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Super wyszło. Drugie naj. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie