To była jedna z tych szybkich i spontanicznych „wypraw”… choć ciężko nazwać to wyprawą, bo to rzut mokrym beretem od domu. Zobaczyłem co dzieje się za oknem i w 10 minut byłem na miejscu. Na szczęście spektakl na niebie ciągle trwał. Zrobiłem tylko kilka szybkich zdjęć, bo nie zdążyłem się ubrać (wystarczająco), a było strasznie zimno i wiał przejmujący wiatr.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA SIELEC PODLASEK PODKARPACIE ZACHÓD SŁOŃCA CZERWONE NIEBO ŚNIEG MRÓZ KRZYŻ MILENIJNY
Ładne niebo!
PolubieniePolubienie
Tak 🙂
PolubieniePolubienie
Myślałem, że drzewo jest bez ubrania, a to autor 😉
PolubieniePolubienie
😀 😀
PolubieniePolubienie
Niesamowite to Twoje niebo. 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie