Lubię od czasu do czasu strzelić sobie małą drzemkę po południu, aby mieć siły na wieczorne i nieraz nocne szwendanie się za zdjęciami. Wczoraj było podobnie i śniło mi się, że jestem kierowcą tira 😉 Obudziłem się zlany potem, kiedy wpadłem w poślizg, bo nigdy tirem w realu nie jeździłem. Pierwsze co, to popatrzyłem na radary wyładowań i okazało się, że właśnie w niedalekiej okolicy przechodzi burza. W 10 minut byłem na jednym z punktów obserwacyjnych i efektem tego jest kilka zdjęć piorunów.



FOT. WITOLD OCHAŁ BURZA WYŁADOWANIA ATMOSFERYCZNE NOC DĘBICA PODKARPACIE