Legenda głosiła, że możliwe jest zobaczenie z tego miejsca Tatr. Akurat byłem w tym miejscu podczas dobrej widoczności i fotografowałem Księżyc. A po przeciwnej stronie dostrzegłem nieśmiało wyglądających zza horyzontu kilka najwyższych szczytów Tatr słowackich. Wiało jak cholera, więc zdjęcie nieco poruszone.
Tatry z Dąbrowy, 150 km
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE DĄBROWA TATRY Z DĄBROWY DALEKIE OBSERWACJE TATR
Dookoła chmury, ale Tatry co jakiś czas wyzierają zza nich. Widać je z daleka już od rana, ale jakoś tak się złożyło, że wybrałem się na obserwacje dopiero przed południem. Odwiedziłem trzy miejscówki. Niestety, najwyższe szczyty były pod chmurami, ale w Zagorzycach trafiłem na krótkie okienko i udało się je sfotografować w całości.
Tatry ze Szkodnej, 136 km, 10:33 Tatry ze Szkodnej, 136 km, 10:33 Tatry z Glinika, 133 km, 10:47 Tatry z Zagorzyc, 140 km, 11:24 Tatry z Zagorzyc, 140 km, 11:33
Październik zaczynam w przytupem, jeśli chodzi o fotografowanie Tatr. Pisałem, że ten widok już mi nawet spowszedniał. Jednak dzisiaj nie mogłem sobie ich odpuścić, choćby ze względu na wiszący nad nimi księżyc, który w połączeniu z kolorami wieczornego nieba stworzył wspaniałą scenerię.
Tatry ze Szkodnej, 136 km, 01.10.2019 Tatry ze Glinika, 134 km, 01.10.2019
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA DALEKIE OBSERWACJE TATR TATRY ZE SZKODNEJ TATRY Z GLINIKA
Wydawało się niemożliwe, ale jednak. Cały dzień zachmurzenie nie odpuszczało, ale na koniec dnia na zachodzie i południowym zachodzie chmury odpuściły i oto efekt – można było podziwiać Tatry ze Szkodnej (136 km). Kolejne do kolekcji.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE MAŁOPOLSKA SZKODNA TATRY ZE SZKODNEJ DALEKIE OBSERWACJE
Tatry widoczne z Podkarpacia już mocno spowszedniały. Jednak jest coś, co mnie wyciąga z domu i każe je nieustannie fotografować. Dzisiaj oprócz starych miejscówek postanowiłem odwiedzić dwie nowe w miejscowości Glinik. Zawsze to coś innego, bo Tatry cały czas się nie zmieniają. Nie przybywa, ani nie ubywa szczytów…
To z pewnością ostatnia daleka obserwacja tego lata, bo jutro o 9:50 zaczyna się astronomiczna jesień.
Tatry z Broniszowa, 134 km, 22.09.2019, 18:12 Tatry z Glinika, 133 km, 22.09.2019, 18:30 Tatry z Glinika, 133 km, 22.09.2019, 18:37 Tatry z Glinika, 133 km, 22.09.2019, 18:46
Nie minęły emocje po niedzielny dalekoobserwacyjnych warunkach, a dziś powtórka z rozrywki. Niby za każdym razem te same, ale zawsze coś innego. Tym razem Tatry obserwowane z odległości ok. 140 km w linii prostej pod miękką pierzynką chmur. Do tego wspaniałe kolory, zwłaszcza po zachodzie słońca.
Na początek zająłem punkt obserwacyjny w Zagorzycach:
Tatry z Zagorzyc, 140 km, 18.09.2019, 18:39 Tatry z Zagorzyc, 140 km, 18.09.2019, 18:44 Tatry z Zagorzyc, 140 km, 18.09.2019, 18:48
Następnie już w ciemnościach dotarłem do Szkodnej:
Tatry ze Szkodnej, 136 km, 18.09.2019, 19:08Tatry ze Szkodnej, 136 km, 18.09.2019, 19:09 Tatry ze Szkodnej, 136 km, 18.09.2019, 19:16
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA ZAGORZYCE SZKODNA PODKARPACIE MAŁOPOLSKA DALEKIE OBSERWACJE TATR TATRY Z ZAGORZYC TATRY ZE SZKODENJ
Pojechałem na punkt obserwacyjny bez większych nadziei na dalekie obserwacje, bo w okolicy Tatr wisiały chmury. To co zobaczyłem, przerosło moje skromne oczekiwania. Kolejny dowód na to, że pozornie ten sam widok może być za każdym razem inny.
Tym razem sponad chmur wystawały tylko trzy najwyższe szczyty Tatr słowackich: Łomnica, Durny Szczyt i Lodowy Szczyt. Jak dla mnie niesamowity widok.
Na prawo od nich pięknie prezentowały się polskie Tatry: Kozi Wierch, Zadni Granat, Świnica, Kościelec, Żółta turnia (zdj. 4).
Poniżej ogólny widok na całe Tatry, to znaczy czubki słowackich i polskie:
Jak ten czas leci. Miesiąc mija od mojej wizyty w Pieninach, skąd uporczywie fotografowałem między innymi Tatry. Widoczność bywała taka sobie, ale może to i lepiej, bo te chmury i mgły dodają im tylko magii i tajemniczości. Zdjęcia nabierają szczególnego znaczenia w obliczu dzisiejszej tragedii w Tatrach
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT NOWOTARSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA MAŁOPOLSKA
Spokojnie i bez pośpiechu fotografowałem sobie zachód słońca z okolic Przełęczy Snozka. Tego wieczoru warunki na niebie zmieniały się bardzo powoli, wręcz odnosiłem wrażenie, że czas się zatrzymał. Znudzony (naprawdę!) postanowiłem wracać do auta. Odwróciłem się, a tam pan pędzi stado owieczek z kilkunastoma kozami w moją stronę. Zająłem pozycję i przystąpiłem do robienia zdjęć, choć było już prawie ciemno.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT NOWOTARSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA MAŁOPOLSKA PIENINY CZORSZTYN PIENIŃSKI PARK NARODOWY OWCE KOZY WYPAS OWIEC POD TATRAMI