Kilka lat temu odwiedziłem kilka bieszczadzkich cerkwi.
Cerkiew św. Mikołaja w Woli MichowejCerkiew św. Mikołaja w Kleszczelach Cerkiew św. Dymitra w Radoszycach Parafia prawosławna Opieki Matki Bożej (d. greckokatolicka do 1963 r.) w Komańczy Cerkiew greckokatolicka pw. Michała Archanioła w TurzańskuCerkiew św. Mikołaja w Rzepedzi
FOT. WITOLD OCHAŁ BIESZCZADY FOTOGRAFIA ARCHITEKTURA CERKIEW
W piątek bez większych nadziei wybrałem się na fotografowanie zachodzącego, będącego tuż po nowiu Księżyca. Zdążyłem w ostatniej chwili, bo tuż nad horyzontem znajdowały się chmury.
Zachód Księżyca tuż po nowiu z widocznym światłem popielatym Zachód Księżyca tuż po nowiu z widocznym światłem popielatym
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU GÓRA ROPCZYCKA SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI ZACHÓD KSIĘŻYCA NÓW ŚWIATŁO POPIELATE PODKARPACIE ASTROFOTOGRAFIA
Ładniejszego zachodu słońca chyba nie może sobie wymarzyć fotograf. Zrobienie fotografii w tym miejscu z widokiem na kościół i podmokłe łąki chodziło mi po głowie od dawna. Wczorajszego wieczoru wracając już z fotografowania, zaskoczył mnie widok na niebie akurat w tym miejscu.
FOT WITOLD OCHAŁ NOCKOWA PARAFIA ŚW MICHAŁA ARCHANIOŁA W NOCKOWEJ ZACHÓD SŁOŃCA KOLOROWE NIEBO CZERWIEŃ RÓŻ FIOLET
Dwa dni temu wybrałem się na zdjęcia później niż zwykle. Wyjechałem na jedno ze wzniesień i odszukałem teleobiektywem odległe miejsca.
Kościół w odległości 4,5 km.
Krzyż w odległości 3.1 km.
Komin elektrociepłowni i pylon mostu w odległości 24,5 i 23,3 km.
Chwilę wcześniej, a było to na około 40 minut po zachodzie na niebie pokazały się długie, ale słabo widoczne promienie. Zastanawiam się co „stanęło” na drodze ja – słońce. Najbliższe chmury były bowiem około 1000 kilometrów ode mnie…
FOT. WITOLD OCHAŁ DALEKIE OBSERWACJE W POWIECIE ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKIM NOCKOWA KOŚCIÓŁ BYSTRZCA KRZYŻ
Dokładnie rok temu i jeden dzień fotografowałem z dokładnie tego samego miejsca co dziś zachód słońca. Wtedy było zupełnie bezchmurnie, dziś było tylko kilka niewielkich chmurek. Przyznam się, że chciałem zrobić identyczny kadr z zachodzącym księżycem jakiś czas temu, niestety pogoda nie dopisała, i teraz muszę czekać kolejny rok…
Za to udało mi się sfotografować rzadko spotykane chmury związane z niestabilnością Kelvina-Helmholtza.
Fluctus to natomiast formacja falowa, formująca się zazwyczaj w górnej cześci chmury w postaci loków lub fal – fale Kelvina – Helmholtza. Występują głównie z Cirrusami, Altocumulusami, Stratocumulusami, Stratusami i czasami z Cumulusami. Chmury Kelvina-Helmoholtza formują się, gdy obecne są dwie różne masy powietrze o innej gęstości. Co więcej muszą się one poruszać tak, aby górna płynęła z inną szybkością niż dolna. Wtedy powstają charakterystyczne wiry. Jeżeli w okolicy tych zawirowań znajdzie się trochę skroplonej pary wodnej, powstanie tam „pofalowana” chmura, dla której odległość wirów („garbów”) zależna jest od różnicy prędkości i gęstości sąsiadujących ze sobą warstw powietrza. Powstawanie chmur Kelvina-Helmholtza jest dla pilotów ważnym wskaźnikiem niestabilności w atmosferze, będących sygnałem możliwości wystąpienia turbulencji. (cytat z Fani Pogody)
Chmury Kelvina-Helmholtza w powiększeniu na poniższych zdjęciach:
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE GÓRA ROPCZYCKA KOŚCIÓŁ KAPLICA CMENTARNA ZACHÓD SŁOŃCA NIEBO, SŁOŃCE WIOSNA CHMURY KELVINA-HELMHOLZA
W miejscowości Brzeziny na Podkarpaciu znajduje się modrzewiowy kościół pod wezwaniem św. Mikołaja z XV wieku z bogatą polichromią oraz unikalnym ołtarzem pieta szkoły Wita Stwosza. Do środka tym razem nie zaglądałem, ale z zewnątrz w porannym świetle ładnie się prezentował.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF ARCHITEKTURY KOŚCIÓŁ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA W BRZEZINACH W PORANNYM ŚWIETLE
Od dziewiętnastu lat co roku od czerwca do sierpnia w bazylice w Leżajsku odbywa się Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej. Półtora roku temu wybrałem się na taki jeden koncert, a kiedy ocknąłem się po jakimś czasie, stwierdziłem że zamiast drzemać na ławce pod konfesjonałem, lepiej spożytkuję czas fotografując, niż chrapiąc i przeszkadzając innym słuchaczom…
Nie, nie, ta para, to nie jedyni słuchacze, to zdjęcie robiłem już po koncercie 😉
Rokokowy kościół św. Marii Magdaleny w Dukli został wybudowany w latach 1742-47 i ukończony w 1765 r. dzięki fundacji Jerzego Wandalina Mniszcha, marszałka nadwornego koronnego i jego żony Marii Amalii z Brűhlów. Wewnątrz znajduje się jeden z największych zabytków Dukli – nagrobek fundatorki dłuta Jana Obrockiego ze Lwowa.
Główny ołtarz powstał w latach 1772-73 na podstawie projektu Piotra Polejowskiego. Znajdują się w nim rzeźby Wiary, Nadziei i Miłości oraz św. Marii Magdaleny jako pokuty (dłuta Jana Obrockiego). Ołtarz prawy zawiera obraz św. Antoniego, a lewy – Wizję św. Jana z Dukli.
W kaplicy południowej znajduje się nagrobek Marii Amalii z Brűhlów Mniszchowej – jedno z wybitniejszych dzieł polskiej rzeźby rokokowej. Wykonał go z białego i czarnego marmuru Jan Obrocki (w 1773 r.).