Hm… skąd ta nazwa. Dziś spotkałem go po raz kolejny i postanowiłem powąchać. No słowo, nie śmierdział… Był spokojny i chętny do współpracy 😉

Odorek zieleniak (Palomena prasina)

Odorek zieleniak (Palomena prasina)
Hm… skąd ta nazwa. Dziś spotkałem go po raz kolejny i postanowiłem powąchać. No słowo, nie śmierdział… Był spokojny i chętny do współpracy 😉


Takie piękne oczy, ten nosek. I te usta! 😉
Fotografia powstała dzięki mojej niezrównanej kotce Matyldzie, która ja upolowała a ja pół żywą uratowałem ją [ważkę] z jej szponów ;-))




Ha, widzisz. Teraz jesteś jakiś taki ospały i mało aktywny? A parę dni temu w upały w tym oto basenie dobierałeś się do mojej krrrrwi. No to fotka, a potem klapeczkiem pac w główkę 😉


Zainteresowani zapewne wiedzą co to za owad, ja choć jestem zainteresowany… nie wiem 😦

A tak na prawdę mały kwietnik (Misumena vatia).

Czyżby cywilizacja pozaziemska na moim winogronie? :-))

Nie wiedziałem, że pszczółki (Apis mellifera) liżą się jak koty.

Tak intensywnie jadłem, że mi się trąbka upaćkała ;/

Naliściaki Brzozowce i jakieś inne puchate stworzonka przyłapane in flagranti… 😉

