Jeden z mniejszych przedstawicieli bzygów. Mimo południowej pory drzemał w najlepsze na ździebełku. Musiał mieć pełny brzuszek.

Jeden z mniejszych przedstawicieli bzygów. Mimo południowej pory drzemał w najlepsze na ździebełku. Musiał mieć pełny brzuszek.
Okulary najnowszej stylizacji, żółta włochata pelerynka kolczyk w ssawce. Ten bzyg próbuje być trendy.
Bzyga u mnie nie było dawno, chyba z rok cały. Nadrabiam zaległości, pokazując fajnego bzyga, który jak wieść ogrodowa niesie, testował okulary przeciwsłoneczne dla samego Gucciego…
… i tyle w tym temacie 😉
To chyba był ostatni bzyg jakiego spotkałem tej jesieni, a było to w poprzedniąpoprzednią niedzielę.
.. i jak powiedział, tak zrobił 😉
Małego pajączka z rodziny skakunowatych (Salticidae) spotkałem, a jakże, na deskach budynku gospodarczego. Był tak malutki, tak że z trudem zwróciłem na niego uwagę. A zasuwał bokiem, pod pachą taszcząc malutkiego bzyga (Syrphidae). I niechętnie raz po raz robił przystanki (bzyg musiał być dla niego za ciężki 😉 ), aż schował się w szczelinie między deskami.
… niemalże, miał bzyg, którego nie dalej jak parę dni temu spotkałem w ogródku, a dzięki Radzido wiem, że to gnojka (Eristalis).
Tego bzyga spotkałem na kwiatku barszczu zwyczajnego jak mniemam, ale mniejsza z tym. Biedaczyna opaciał się cały w pyłku, ale mało mu to przeszkadzał i robił to co do niego należało 😉
Słońce takie mocna, trzeba okularki wdziać 😉
Mnie ten owad kojarzy się jednoznacznie z Bzyczkiem z brygady RR 😉