Czwartek zapowiadał się wyjątkowo pogodnie i ciepło. Wsiadłem zatem na rower i ruszyłem odkrywać nowe miejsca. Trasa ułożona w ponad połowie po nowych ścieżkach i pół na pół asfalt z szutrami i polnymi drogami, które jak się okazało są jeszcze bardzo błotniste.
Udało się jednak odkryć kilka nowych ciekawych miejscówek i widokowych tras. Ubłocony rower i ja po kolana, ale przygoda niezapomniana:








Podobają mi się Twoje zdjęcia „z drogi”. 🙂
Ale w tym lesie to chyba łatwo jechać nie było. 😉
PolubieniePolubienie
No nie bardzo, trzeba było omijać bokiem między drzewami 🙂
PolubieniePolubienie