Chyba nie można narzekać, bo w ciągu ostatnich trzech tygodni mieliśmy sporo kolorowych wschodów słońca. Inną kwestią pozostaje to, że nie każdy z nich miałem możliwośc fotografować. Mimo iż zima przez ten czas była bezśnieżna udało się jednak zrobić kilka fajnych fot, głównie dzięki temu bajecznemu niebu.
Poniższe powstały w prawie trzy tygodnie temu podczas bardzo wietrznego poranka. Wiatr wywracał statyw wbity w ziemię, a fotografem szargał na prawo i lewo. Nie chciało się ruszać z domu ani brnąć w błocie, ale na tym to właśnie chyba polega – być gotowym do fotografowania mimo nawet niesprzyjających okoliczności.



Kolory wspaniałe, a wiatr nawet na zdjęciach widać. 😉
PolubieniePolubienie
Hi hi 🙂
PolubieniePolubienie