W drugi dzień świąt po południu niespodziewanie się rozpogodziło. Tak coś czułem i wziąłem ze sobą sprzęt jadąc w odwiedziny do rodziny. Niepostrzerzenie wyrwałem się na chwilę, aby sprawdzić co dzieje się na wieczornym niebie. Wiał niesamowicie zimny i mocny wiatr, ale to była szybka akcja. Musiałem tylko chwilkę poczekać na te chmury, bo dosłownie pięć minut wczesniej niebo było czyściutkie.



FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI PODLASEK ZACHÓD SŁOŃCA RESZTKI ŚNIEGU ZIMA