Całe lato czekałem na jesienne mgły. I w końcu się doczekałem. Miałem okazję fotografować podczas kilku cudownych mglistych poranków. Najbardziej lubiłem las. Jesienią to chyba tam jest największa magia. Mgła kumuluje się w okolicach polan. Kiedy słońce przebije się już przez korony drzew, pokona mglistą zaslonę, potrafi malować nie gorzej niż niejeden malarz.


