Praca w polu z pomocą konika? Dawniej normalny widok na wsi, obecnie to prawie folklor. Rzadkość. Ja jednak za każdym razem, gdy spotykam taką sytuację cieszę się jak dziecko. Sam nie wiem w sumie czemu, bo osobiście niemiło wspominam ciężką pracę na gospodarstwie jako dziecko i później młodzieniec…
Wiem, cieszę się, że będe mógł to uwiecznić, bo w dawnych czasach nie miałem takiej możliwości.
Poniższą scenkę zauważyłem z bardzo daleka. Pstryknąłem ją na ogniskowej 400 mm i jeszcze musiałem przyciąć. Działo się to około 600 metrów w linii prostej ode mnie, więc powialającej jakości tu nie ma.

Ciekawe, czy koń się cieszy, że wciąż do czegoś się przydaje, czy wręcz przeciwnie. 😉
PolubieniePolubienie