Słońce już chyli się ku zachodowi za jednym z okolicznych wzgórz. Spaceruję opodal klasztoru w Kalwarii Pacłąwskiej. Na łące leży stara kłoda drzewa. W jakim celu… nie mam pojęcia. Może do ozdoby, może jeszcze ktoś coś z niej zrobi, zanim całkiem spróchnieje. Za nią rozległa łąka i bezkres pagórków Pogórza Przemyskiego. Na niebie obłok, który również podąża w stronę zachodu. Stoję i czekam kto wygra – on czy słońce.



Pozostawienie takiej resztki drzewa ma duże znaczenie ekologiczne. Wiele owadów może tam znaleźć swój dom. 🙂
PolubieniePolubienie