Większą część soboty i kilka godzin w niedzielę spędziłem na fotografowaniu zjawisk burzowych. Udało mi się udokumentować dwie potężne burze oraz tęczę. Jednak wisienka została na sam koniec. Wieczorem na moich oczach w kilkadziesiąt minut rozwinęła się chmura burzowa. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero, kiedy padło z niej kilka wyładowań. Wcześniej myślałem, że to zwykła chmura. Miłym dodatkiem było niesamowite podświetlenie jej przez zachodzące słońce.

10 minut później była już znacznie bliżej i o ile wcześniejsze zdjęcie to pojedyncza klatka, to teraz musiałem już składać panoramę z trzech pionowych zdjęć.

Kolejne 10 minut później. Była już tak blisko, że trzeba było robić 2 rzędy po cztery klatki.

I na koniec chmura, która też chciała zostać burzą, ale coś poszło nie tak….

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE ŁOWCA BURZ KONWEKCJA BURZA BURZOWY WIECZÓR FOTOGRAF POGODY METEOFOTOGRAFIA

Rewelacyjna chmura, piękne kadry 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 😉
PolubieniePolubienie
Tyle piękna mają w sobie te chmury
PolubieniePolubienie
A prawda 😉
PolubieniePolubienie
Na początku była piękna, a potem zmieniła się w paskudę. 😉
Ta ostatnia wygląda, jakby chciała zostać tornadem, ale w zamian wyszła jej słoniowa trąba. 😀
PolubieniePolubienie
No, była ładniutka i to światełko wieczorne 😉
PolubieniePolubienie
Podobną ktoś na fejsie pokazywał z Bieszczadów 🙂
PolubieniePolubienie
Nie widziałem, może to ta sama…
PolubieniePolubienie