Cud natury

Dzień dobry w Nowy Rok! Zaczynamy go z przytupem wczorajszą tęczą! Tak, wczorajszą, nikt się nie przesłyszał. Myślałem, że natura już nie ma mnie czym zaskoczyć, ale oto wczoraj, kiedy w potężnej wichurze fotografowałem wschód słońca, obajrzałem się ze siebie i zobaczyłem to cudo.

Najpierw pojawił się delikatny łuk po lewej stronie, a ja nie dowierzałem własnym oczom. Po chwili zaczął się on jednak powiększać i rozprzestrzeniać na prawo. Nie było czasu szukać czegoś na pierwszy plan zdjęcia, pozostało samemu zapozować z tym niebywałym zjawiskiem.

Bo o ile tęcza to normalna sprawa, to w grudniu i to punktualnie o wschodzie słońca i jeszcze w takich kolorach, to już jest zdecydowanie cud natury 🙂

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI TĘCZA ZJAWISKO OPTYCZNE ZIMA

Tęcza niziutka

Godzina 16 z hakiem. Słońce na wysokości ok. 38 ° nad horyzontem. Nic nie wskazuje na to, że mogłaby być widoczna tęcza. Spoglądam we wschodnim kierunku i nie wierzę własnym oczom. Niziutka, tuż nad horyzontem (bo słońce jeszcze przecież wysoko) intensywna tęcza. Tak naprawdę to połówka tęczy. Widok, którego nie zapomnę do końca życia, mając nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się zobaczyć podobne, intensywne zjawisko.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT PRZEMYSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE DAROWICE TĘCZA ZJAWISKA OPTYCZNE