Wieszak na muchy

Sam nie wiem dlaczego, ale owady upodobały sobie ogrodowy wieszak na pranie. Staram się tam zawsze zerknąć, aby sprawdzić, czy nie siedzi jakowyś znudzony owad. Tym razem trafił mi się całkiem spory okaz, wielka mucha z niebiesko zielonym odwłokiem. Na moje niewprawne oko to plujka burczało (Caliphora vormitoria).


Plujka burczało (Caliphora vormitoria)

Chmara znaczy cztery | Złotook

Tuż przez zachodem przechadzałem się po ogrodzie ze wzrokiem utkwionym w dół. Miałem nadzieję, że coś wypatrzę w podrośniętej już trawie i kwitnących stokrotkach. Przechodząc koło drzewka brzoskwiniowego podniosłem wzrok, a tam wokół niego latały chmary złotooków. Pisząc chmary mam na myśli co najmniej cztery osobniki 😉 Jeden wylądował akurat na jednym z kwiatów. Zdziwił mnie trochę ich kolor, bo były żółte zamiast zielone…


Złotook (Chrysoperla)

Przedśmiertne konwulsje | Ebrechtella tricuspidata

Najłatwiej jest mi zauważyć jakiegokolwiek owada na kwiatku. Jakoś tak zawsze w pierwszej kolejności przyglądam się kwiatkom z ogródka, a później na tapetę idą stokrotki, których tej wiosny jest całkiem dużo. Szczęśliwy traf chciał, że na jednej z nich siedział sobie mały pajączek ze swoją najprawdopodobniej świeżą zdobyczą. Dałbym sobie paznokcia obciąć, że muszka miała jeszcze przedśmiertne konwulsje…


Ebrechtella tricuspidata

Ebrechtella tricuspidata

Ebrechtella tricuspidata

Pozycja opuszczona | Skakun

Pierwszy raz zobaczyłem go wczoraj przed południem. Siedział sobie na liściach narcyza. Jednak kiedy tylko się do niego zbliżyłem, spuścił się na pajęczynie na ziemię, a zaraz potem skoczył gdzieś na bok. Do wieczora kilka razy sprawdzałem, czy nie wrócił na swoją pozycję. Dopiero krótko przed zmierzchem udało się mi się go wypatrzeć po raz drugi. Tym razem nie ryzykowałem i zrobiłem zdjęcia z nieco dalsza.


Skakun (pająk z rodziny Salticidae)

Skakun (pająk z rodziny Salticidae)

Spacer i toaleta

Wczoraj w końcu wyjrzało słońce i udało mi się spotkać kilka owadów, między innymi muchę, która najpierw kręciła się trochę po dużych liściach jakiejś rośliny. Spacerowała wszerz i wzdłuż, co chwilę zatrzymując się na chwilę. Po kilkunastu minutach znów spotkałem ja nieopodal. Tym razem próbowała schronić się w cieniu, gdzie zajęła się swoją toaletą.


Norellia spinipes

Norellia spinipes

Pół na pół | Biedronka arlekin

W tym roku biedronki jakie spotkałem, to pół na pół nasze rodzime i azjatki. Ta ze zdjęcia poniżej, jednokolorowa biedronka siedziała sobie na beczce na wodę i nic sobie nie robiła z mojej obecności. Pewnie dopiero co obudziła się i wyjrzała z jakiegoś zakątka, w którym zimowała.


Biedronka arlekin (Harmonia axyridis)

Pierwsza opalenizna

Nie przeszkadzała mu zalegająca na pajęczynie rosa, od rana korzystał z pierwszych wiosennych promieni słońca. Nawet gdyby nic nie udało się upolować, dzień mógł zaliczyć do udanych. W końcu nie zawsze pierwszą opaleniznę nabywa się już na początku kwietnia.


 Mangora acalypha

 Mangora acalypha

Poszarzały mundurek | Odorek zieleniak

Kogo, jak kogo, ale odorka zieleniaka nie spodziewałbym się spotkać na początku kwietnia.

Nieustannie obserwuję mury mojej hacjendy i nie powiem kilka stworzeń już tam wypatrzyłem. Jednym z nich był właśnie odorek. Musiał gdzieś tam nieopodal zimować pod jakowąś grudą ziemi. Słońce przyprażyło i postanowił nabrać trochę opalenizny na swoim nieco zszarzałym mundurku.


Odorek zieleniak (Palomena prasina)

Odorek zieleniak (Palomena prasina)

Odorek zieleniak (Palomena prasina)