Wczoraj w końcu wyjrzało słońce i udało mi się spotkać kilka owadów, między innymi muchę, która najpierw kręciła się trochę po dużych liściach jakiejś rośliny. Spacerowała wszerz i wzdłuż, co chwilę zatrzymując się na chwilę. Po kilkunastu minutach znów spotkałem ja nieopodal. Tym razem próbowała schronić się w cieniu, gdzie zajęła się swoją toaletą.

Norellia spinipes

Norellia spinipes