Dosyć cienkie to było bungee, ale udało się mu skoczyć i się nie zabić. Ja na pajęczynowym bungee na pewno bym nie skoczył. Na żadnym…

Dosyć cienkie to było bungee, ale udało się mu skoczyć i się nie zabić. Ja na pajęczynowym bungee na pewno bym nie skoczył. Na żadnym…

Zauważyłem ją pod gałązką wiciokrzewu kilka chwil po deszczu. Nie dość, że zmokła, to jeszcze opaciała sobie czymś skrzydełka…

Już od jakiegoś czasu zrobiło się tu i ówdzie czerwono,

Kiedy jest się na urlopie i świeci słońce, nic takiej więcej do szczęścia nie potrzeba. Najedzona i wyspana mogłaby cały dzień spędzić na opalaniu.

Stonka ziemniaczana to teraz jest już chyba bardzo rzadki gatunek chrząszcza i niedługo pewnie będzie pod ochroną… 😉

Jedyny, którego udało mi się w tym sezonie sfotografować. Musiał się zamyślić i dlatego nie uciekał na mój widok.

Kiedy zaczynały kwitnąć lilie, na jednej z nich w naszym ogródku zadomowiła się poskrzypka liliowa. Spotykałem ją tam przez kilka dni, dopóki lilia nie rozwinęła kwiatów.

W poprzednim sezonie gdzie nie popatrzyłem, tam widziałem tygrzyka. Zacząłem się nawet martwić, że mam jakowąś fobię… W tym roku to jedyny egzemplarz jakiego dane mi było podziwiać. Na dodatek mieszka w naszym ogródku.

– Mniam mniam pyszna koniczynka. A jest jej tyle, że i teraz się najem i może na zimę coś zamarynuję.

Nieważna jest pozycja, najważniejsze jest przedłużenie gatunku!
