W jakich okolicznościach powstały poniższe zdjęcia pisałem w niedzielnym wpisie. Kiedy już wyszło słońce, a księżyc wciąż jasno świecił pomyślałem, że takie kadry też mogą być fajne. Dopiero kiedy otworzyłem zdjęcia na komputerze zrozumiałem, co mi cały czas nie pasowało w tym pomniku…..
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI MAŁA POMNIK CHRYSTUSA KRÓLA W PORANNYM ŚWIETLE POMNIK MONUMENT WSCHÓD SŁOŃCA
Trzeci weekend z rzędu mam warun. Doszło do tego, że jestem zmęczony fotografowaniem 😛 …ale tylko troszkę 😉
W sobotę wybór miejsca padł na pomnik rodem z Rio de Janeiro, a znajdujący się zupełnie nie daleko. Na miejscu byliśmy z Tomkiem już na godzinę przed wschodem. Pierwsza niespodzianka – wycięto moim zdaniem niepotrzebnie tam zasadzone ś w i e r k i.
Kilkanaście minut później już z szerokokątnym obiektywem uwieczniałem pomnik z niesamowitym niebem. Samemu ciężko było mi uwierzyć w te podświetlone chmury. Przecież do wschodu wciąż było 45 minut!
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI MAŁA POMNIK CHRYSTUSA KRÓLA W PORANNYM ŚWIETLE POMNIK MONUMENT WSCHÓD SŁOŃCA
Trzy lata minęło od mojej poprzedniej wizyty w tym miejscu (https://witoldochal.blog/2016/09/18/skansen-w-kolbuszowej/). Ostatnio we wrześniu, tym razem w listopadzie. To świetny czas na spacery po skansenie, bo nie ma tam praktycznie zwiedzających. Wszędzie pusto i można się poczuć, jak w starej opuszczonej wiosce.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT KOLBUSZOWSKI FOTOGRAFIA SKANSEN W KOLBUSZOWEJ MUZEUM KULTURY LUDOWEJ I PARKU ETNOGRAFICZNEGO W KOLBUSZOWEJ
Dziś na tapetę idą okoliczne kościoły i kaplice. Zdjęcia zrobione podczas tzw. niebieskiej godziny na długim czasie naświetlania. Lubię te kolorki bardzo późnego wieczoru.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI ARCHITEKTURA NOC NIEBIESKA GODZINA SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI ZAGORZYCE GÓRA ROPCZYCKA KOŚCIÓŁ
Kilka lat temu odwiedziłem kilka bieszczadzkich cerkwi.
Cerkiew św. Mikołaja w Woli MichowejCerkiew św. Mikołaja w Kleszczelach Cerkiew św. Dymitra w Radoszycach Parafia prawosławna Opieki Matki Bożej (d. greckokatolicka do 1963 r.) w Komańczy Cerkiew greckokatolicka pw. Michała Archanioła w TurzańskuCerkiew św. Mikołaja w Rzepedzi
FOT. WITOLD OCHAŁ BIESZCZADY FOTOGRAFIA ARCHITEKTURA CERKIEW
Skansen w Szymbarku obejmuje 15 drewnianych budynków i innych obiektów (wiatraki, piec garncarski, olejarnia, studnia, ule) rozmieszczonych na około 2 ha terenu.
Odwiedziłem to miejsce w lipcu. Mimo, że skansen nie jest zbyt duży i zwiedzenie go nie trwa długo, to wspaniałe miejsce na weekendowy wypad. Tuż obok znajduje się Kasztel, z którego zdjęcia również pokazywałem kilka tygodni temu.
FOT. WITOLD OCHAŁ SKANSEN MUZEUM WSI POGÓRZAŃSKIEJ W SZYMBARKU
Kasztel w Szymbarku (Małopolska) ma nietypowy wygląd. Nie przypomina typowej architektury polskich zamków, pałaców, czy obiektów obronnych. Jego sylwetka nawiązuje do stylu włoskiego z XIV i XV wieku.
Wybudowano go w XVI wieku, a budowa trwała 70 (!) lat. Budowla ma trzy dwie kondygnacje plus piwnice, prostokątny kształt, a na każdym narożu dostawiony jest kwadratowy alkierz, w którym na górze mieści się izdebka mieszkalna, na dole natomiast małe pomieszczenie wykorzystywane kiedyś jako zbrojownia.
Od stycznia 2011 roku budowla funkcjonuje jako Ośrodek Konferencyjno–Wystawienniczy. Kasztel otacza przestronny park, w którym znajduje się jeszcze oficyna dworska z końca XVIII wieku i restauracja „Stara Chata”.
FOT. WITOLD OCHAŁ KASZTEL W SZYMBARKU OŚRODEK WYSTAWIENNICZO KONFERENCYJNY ROPA
Dokładnie rok temu i jeden dzień fotografowałem z dokładnie tego samego miejsca co dziś zachód słońca. Wtedy było zupełnie bezchmurnie, dziś było tylko kilka niewielkich chmurek. Przyznam się, że chciałem zrobić identyczny kadr z zachodzącym księżycem jakiś czas temu, niestety pogoda nie dopisała, i teraz muszę czekać kolejny rok…
Za to udało mi się sfotografować rzadko spotykane chmury związane z niestabilnością Kelvina-Helmholtza.
Fluctus to natomiast formacja falowa, formująca się zazwyczaj w górnej cześci chmury w postaci loków lub fal – fale Kelvina – Helmholtza. Występują głównie z Cirrusami, Altocumulusami, Stratocumulusami, Stratusami i czasami z Cumulusami. Chmury Kelvina-Helmoholtza formują się, gdy obecne są dwie różne masy powietrze o innej gęstości. Co więcej muszą się one poruszać tak, aby górna płynęła z inną szybkością niż dolna. Wtedy powstają charakterystyczne wiry. Jeżeli w okolicy tych zawirowań znajdzie się trochę skroplonej pary wodnej, powstanie tam „pofalowana” chmura, dla której odległość wirów („garbów”) zależna jest od różnicy prędkości i gęstości sąsiadujących ze sobą warstw powietrza. Powstawanie chmur Kelvina-Helmholtza jest dla pilotów ważnym wskaźnikiem niestabilności w atmosferze, będących sygnałem możliwości wystąpienia turbulencji. (cytat z Fani Pogody)
Chmury Kelvina-Helmholtza w powiększeniu na poniższych zdjęciach:
WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE GÓRA ROPCZYCKA KOŚCIÓŁ KAPLICA CMENTARNA ZACHÓD SŁOŃCA NIEBO, SŁOŃCE WIOSNA CHMURY KELVINA-HELMHOLZA
Pojechałem tam, aby upewnić się na własne oczy, że w tym roku nie ma lodospadów w tunelu w Szklarach. Tym razem niewielkie sople pojawiły się, ale nie od góry, tylko od dołu. Cieknąca woda zamarzała tworząc lodowe słupki. Dziś zostały tylko ich pozostałości. Część się stopiła, a reszta została połamana przez zwiedzających