Połowa roku za nami

Zawsze uważam, że czekanie na coś jest najfajniejsze. Bo kiedy to coś już nadchodzi, to zaraz jest już po. Ale z drugiej strony wtedy zaczynamy czekać na coś innego i znów jest fajnie. Najpierw czekamy z utęsknieniem na wiosnę. Kiedy już nadejdzie, to szybko przemija, ani się obejrzymy. Póżniej na lato i upalne dni bez deszczu, wiatru. Jednak i lato szybko minie, no to czekamy na piękne kolory jesieni. Ani się obejrzymy, a jesień mija i nadchodzą zimne, wietrzne i mokre dni. No to czekamy na zimę i śnieg. I tu już tak fajnie nie jest. Zima zawsze ciągnie się w nieskończoność. No przynajmniej mnie.

Dopiero co wyczekiwaliśmy z utęsnieniem wiosny, a tu już końcówka czerwca. I pół roku za nami. Trzeba łapczywie chwytać każdy jeden dzień życia, wykorzystać każda wolną minutę na robienie tego co się lubi, bo czas płynie zdecydowanie za szybko.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: