Od ponad dwóch tygodni nie ma u nas praktycznie żadnych chmur na niebie. Pozostaje fotografowanie słońca tuż nad horyzontem podczas wschodów i zachodów. Wczoraj wieczorem (niestety spóźniony o jeden lub dwa dni) zaczaiłem się na zachodzące słonko za długim prostym odcinkiem drogi tu u mnie w okolicy. Ów odcinek bez jednego zakrętu liczy około cztery tysiące dwieście pięćdziesiąt metrów! Konkretna perspektywa 😉




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA SŁOŃCE ZACHODZĄCE NAD DROGĄ
Super. 🙂 Ta droga jest świetna – w górę, w dół, w górę, w dół… 😉
PolubieniePolubienie
Sztos!
Szkoda, że nie dzielisz się metadanymi zdjęcia, stosowanymi filtrami, sprzętem.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie