Chmury nachodzą coraz szybciej, a ja zaglądam na zachodnie zbocze Kopystańki. I to co tam zastaję sprawia, że moja wyprawa jest spełniona co do joty. Widok rozległej łąki pokrytej małymi punkcikami beli i oświetlona ciepłymi promieniami słońca sprawia, że zapiera mi dech w piersi. Aż ciężko mi uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Układ chmur z tymi swoimi smugami światła sprawia niesamowite wrażenie. Uwieczniam tę dolinkę na kilku zdjęciach używając różnych ogniskowych.





FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT PRZEMYSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE POGÓRZE PRZEMYSKIE RYBOTYCZE KOPYSTAŃKA
Pięknie Ci się trafiło, promienie jak zawsze cudne. 🙂
PolubieniePolubienie