To był dynamiczny wieczór. Podczas gdy północną stronę przemykała burza, a na zachodzie nie działo się nic ciekawego, ja zainteresowałem się południową stroną. Wisiała tam sobie ciemna chmura, która w pewnym momencie zaczęła przybierać pomarańczowy kolor!
Na dodatek zmierzała w moim kierunku, a ja modliłem się w duchu, aby zaświeciła najintensywniej, kiedy jeszcze zdołam objąć ja na zdjęciu. I co prawda musiałem składać zdjęcie panoramiczne z kilku pionowych ujęć, ale złapałem ją w całej swojej okazałości i w momencie, kiedy najciekawiej układało się na niej światło. A najbardziej podoba mi się po lewej to równiutkie, jak od linijki przejście z pomarańczowego na różowawy.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE GÓRA ROPCZYCKA ZACHÓD SŁOŃCA PODŚWIETLONA CHMURA
Niezłe. Zadziwiające zjawisko. 🙂
PolubieniePolubienie