Oberwanie chmury

Cóż mogę napisać. Nie skłamię, jeśli przyznam, że tak wyraźne smugi opadowe widziałem po raz pierwszy w życiu. Z mojego punktu widzenia odnosiło się wrażenie, że dosłownie chmura spada na ziemię, co zresztą niektórzy nazywają oberwaniem chmury. Poza tym ta niesamowita budowa chmury burzowej (zdjęcie 2), która przybrała taką niezwykłą postać dosłownie na kilka minut. Stałem tak i patrzyłem na to niezwykłe zjawisko ciesząc się, że zdecydowałem się wyjechać w teren.

W momencie robienia zdjęć główny rdzeń opadowy znajdował się zaledwie 8-10 km ode mnie, a intensywność opadu według radaru wynosiła tam aż 150 litrów na metr kwadratowy. Całe szczęście, że komórka dość szybko się przemieszczała.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

2 Comments

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: